- Konrad Kasolik opowiedział o kulisach transferu do Wieczystej Kraków
- Obrońca zamienił Ruch Chorzów na trzecioligowca
- Przyznaje, że pierwotnie nie brał pod uwagę tej oferty
Wieczysta okazała się bardzo konkretna
Wieczysta Kraków to projekt, który od lat jest w mediach bardzo głośnym tematem. Właściciel trzecioligowego klubu wydaje bardzo duże pieniądze na wzmocnienia, a proponowane piłkarzom pensje konkurują z kontraktami otrzymywanymi w Ekstraklasie. Do Wieczystej w ostatnich latach trafiło już wielu uznanych piłkarzy – między innymi Radosław Majewski, Michał Pazdan, Jacek Góralski Sasa Zivec czy Maciej Jankowski. Na ogół byli to jednak gracze, którzy najlepsze lata kariery mieli już za sobą, a szansa na tak duży zarobek mogła się już nie powtórzyć.
Kilka dni temu krakowski klub zaskoczył transferem Konrada Kasolika, który zdecydował się opuścić Ruch Chorzów. 26-latek jesienią był ważnym ogniwem swojej drużyny, bowiem zaliczył jedenaście występów w Ekstraklasie. Wcześniej świętował z nim awans do elity.
– Nie zakładałem takiego transferu. Tak to się jednak poukładało. Wieczysta przedstawiła konkretną ofertę, była dość zdeterminowana. Runda w moim wykonaniu w Ekstraklasie… Nie wiadomo, jak by to dalej wyglądało. Miałem jeszcze tylko półroczny kontrakt w Chorzowie, a tutaj dostałem od razu umowę na dwa i pół roku, stając się częścią bardzo ambitnego projektu. To mnie przekonało. Z Ruchem udało wywalczyć trzy awanse i mam nadzieję, że podobną drogę przejdę z Wieczystą.
– Na samym początku wykluczyłem ten wariant. Dopiero później przeanalizowałem go na spokojnie i doszedłem do wniosku, że to będzie dobry wybór – przyznaje Kasolik w rozmowie z Weszlo.com.
Na półmetku sezonu Wieczysta zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i jest na dobrej drodze do awansu do drugiej ligi. Kluczowa okazała się zmiana trenera, którego najpierw tymczasowo, a później na dłużej zastąpił Sławomir Peszko. Pod jego wodzą zespół zanotował serię zwycięstw.
Zobacz również: Luquinhas ma nowy klub. Były gwiazdor Legii wrócił do ojczyzny
Komentarze