Kwiatkowski odpowiada. Stracił zaufanie do swojego zastępcy
Zamieszania w redakcji TVP Sport ciąg dalszy. Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu komentator Przemysław Babiarz wypowiedział słowa, przez które został niezwłocznie zawieszony przez dyrekcję. Ta decyzja nie spodobała się kolegom z redakcji, którzy wystosowali list otwarty, nawołując do przywrócenia legendarnego dziennikarza. Do apelu dołączył się Jakub Polkowski, zastępca dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego. Babiarz szybko wrócił do pracy i komentował zmagania podczas Igrzysk Olimpijskich. Konsekwencje tej sytuacji ciągną się jednak do dzisiaj.
“Przegląd Sportowy Onet” ujawnił, że po czterech miesiącach pracę w Telewizji Polskiej stracił Polkowski. Za powód nieoficjalnie podano właśnie aferę z udziałem Babiarza, za którym wstawił się współtwórca kanału “Foot Truck”. Jego wpis w mediach społecznościowych miał być zapalnikiem i przesądzić o zwolnieniu. Tego samego dnia doczekaliśmy się komentarza Kwiatkowskiego, który zaprzecza, jakoby powodem rozstania z Polkowskim miało być wyżej wspomniane zamieszanie.
“Po pierwsze Jakub Polkowski ma podpisaną umowę do końca miesiąca z Telewizją Polską. Po drugie nie wiem nic o tym, kto ma go zastąpić. A jeżeli chodzi o powód takiej decyzji, to nie jest nim afera związana z Przemysławem Babiarzem, a utrata zaufania i brak lojalności. To tyle, co mam do powiedzenia na ten temat” – zdradził dyrektor TVP Sport, cytowany przez “Przegląd Sportowy Onet”.
Komentarze