“Polski Messi” przebudził się na Cyprze, Stępiński też strzela dla Omonii

Mateusz Musiałowski zdobył swojego pierwszego gola dla Omonii Nikozja w debiucie. Trzy bramki w starciu z Omonią Aradippou dołożył także Mariusz Stępiński. Po nieco pół godzinie gry zespół Polaków prowadził już 4:0.

Mariusz Stępiński
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Mariusz Stępiński

Musiałowski i Stępiński strzelają dla Omonii

Mateusz Musiałowski grając w Liverpoolu był określany mianem “polskiego Messiego”, jednak jego kariera na Anfield Road nie potoczyła się tak, jakby mógł sobie to wymarzyć młody zawodnik. Ostatecznie pomocnik odszedł z zespołu The Reds, a latem mówiło się o możliwych przenosinach do PKO Ekstraklasy. Jednak te doniesienia nie potwierdziły się, a Musiałowski zdecydował się na transfer do Omonii Nikozja, co dla wielu było zaskoczeniem.

Zobacz również: Flick i Lewandowski symbolami odrodzenia Barcelony

Mateusz Musiałowski zaliczył trudny początek na Cyprze. Najpierw leczył kontuzje, a następnie siedział jedynie na ławce rezerwowych lub nie łapał się do składu. Polak swoją szansę dostał dopiero w niedzielnym meczu 10. kolejki Cyprus League, ale od razu zameldował się w wyjściowym składzie. I wykorzystał ją znakomicie, bowiem już w swoim debiucie zdobył pierwszą bramkę dla Omonii.

W niedzielnym meczu trzy gole zdobył również Mariusz Stępiński, który jest piłkarzem Omonii Nikozja. Napastnik przełamał się tym samym po dziesięciu meczach bez gola. Wcześniej, ostatni raz do siatki rywala trafił w rywalizacji z Nea Salamis, która odbyła się 1 września. Łącznie na swoim koncie ma dziewięć bramek biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Omonia obecnie znajduje się na trzeciej lokacie w cypryjskiej ekstraklasie.

Zobacz również: Awaria VAR w hicie Ekstraklasy. W tle kontrowersyjny rzut karny

Komentarze