- Karol Świderski ma za sobą udany sezon w barwach Charlotte FC
- Napastnik reprezentacji Polski łączony jest z transferem
- Sam zainteresowany przyznaje, że jego celem jest powrót do Europy
“Rozwinąłem się jako piłkarz”
Po odpadnięciu Charlotte FC z play-off MLS Karol Świderski oficjalnie zakończył swój sezon ligowy. Teraz przyszedł czas na podsumowanie kampanii, którą można uznać za bardzo dobrą. We wszystkich rozgrywkach klubowych napastnik reprezentacji Polski zgromadził łącznie 15 bramek i 9 asyst, co jest dorobkiem imponującym.
W kontekście Świderskiego coraz więcej mówi się o opuszczeniu Stanów Zjednoczonych i ewentualnym transferze. On sam zdradza, że chciałby wrócić do Europy, gdzie mógłby grać na najwyższym piłkarskim poziomie.
– Ten sezon był dla mnie inny niż poprzedni, bo wtedy końcówkę grałem na tej samej pozycji, co przez większość tego roku. Występowanie na zupełnie nowej pozycji sprawiło, że grało mi się trudniej, bo zdarzały się mecze łatwiejsze, gdzie piłki i miejsca było więcej, ale były też i takie, w których zdarzały mi się straty w środku pola. Ale dzięki temu rozwinąłem się jako piłkarz. Pokazałem, że z drugiej linii też potrafię strzelić gola lub mieć ostatnie podanie. Wliczając w to wszystko grę w pucharach, nazbierałem sporo asyst. Myślę więc, że pod względem liczb to był całkiem przyzwoity sezon.
– Jeśli pojawi się jakaś fajna oferta, to usiądziemy z Mariuszem Piekarskim do rozmów i na pewno się nad tym zastanowimy, bo nie ukrywam, że chciałbym wrócić do Europy – powiedział Świderski w rozmowie z “Przegląd Sportowy Onet”.
Zobacz również: Bayern odpuszcza temat transferu pomocnika. Latem o niego zabiegał
Komentarze