- Karol Świderski został graczem meczu w starciu Charlotte – Toronto
- Napastnik reprezentacji Polski strzelił dwa gole i zaliczył asystę
- Dla 26-latka były to gole numer 10 i 11 w tym sezonie
Reprezentacja Polski może spać spokojnie. Świderski strzela jak na zawołanie
Charlotte ciągle walczy o udział w play-offach MLS. Wprawdzie drużyna prowadzona przez Christiana Lattanzio w dwóch ostatnich meczach musiała uznać wyższość swoich rywali, jednak w starciu z Toronto nie pozostawiła złudzeń, kto zasłużył na trzy punkty. Ekipa z Karoliny Północnej wygrała 3:0, a ogromny udział w tym zwycięstwie miał Karol Świderski.
26-letni napastnik już w 8. minucie pewnie wykorzystał rzut karny, a jeszcze tuż przed przerwą podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0, także bezbłędnie egzekwując jedenastkę. W 33. minucie był snajper PAOK-u trafił do siatki z akcji, ale po analizie VAR sędzia nie uznał gola.
W 56. minucie Świderski zanotował asystę przy efektownej bramce Brechta Dejaegere’a, który ustalił wynik starcia na 3:0. Udział przy tym trafieniu miał również Kamil Jóźwiak – skrzydłowy po świetnym rajdzie dograł do swojego rodaka spod linii końcowej.
Dla Świderskiego był to już 10. i 11. gol w tym sezonie. Znakomita dyspozycja snajpera może cieszyć w obliczu zbliżającego się zgrupowania reprezentacji Polski.
Komentarze