- W 27. minucie z karnego nie pomylił się Przemysław Bargiel. Niedługo potem podwyższył Patryk Szwedzik
- Kontaktowego gola dla krakowian zdobył Patryk Mularczyk. Do wyrównania doprowadził Jakub Karbownik
- Gola na wagę wiktorii zdobył zaś Bartłomiej Mruk. Garbarnia po szalonym meczu triumfowała 3:2
Pięć goli we Wrocławiu, ambitna postawa Garbarni
Wrocławianie byli faworytami tego sobotniego spotkania z krakowianami. Kibice gospodarzy długo musieli czekać na pierwsze trafienie.
W 27. minucie z rzutu karnego nie pomylił się Bargiel. Kilkadziesiąt sekund potem było już 2:0. Tym razem golkiper Garbarni Kraków został pokonany przez Patryka Szwedzika.
Emocji było coraz więcej. Pod koniec pierwszej połowy do siatki rezerw Śląska Wrocław trafił Patryk Mularczyk i końcowy wynik tej sobotniej potyczki był cały czas sprawą otwartą…
Pierwszy kwadrans drugiej połowy nie przyniósł zmiany rezultatu. Cały czas bliżej trzech oczek byli zatem zawodnicy gospodarzy.
W 66. minucie krakowianie doprowadzili do wyrównania. Gola na wagę remisu 2:2 zdobył zaś Jakub Karbownik. Gościom cały czas było mało. Niedługo potem krakowianie już prowadzili po trafieniu Bartłomieja Mruka.
Jak się potem okazało, był to gol na wagę wiktorii i trzech oczek. Garbarnia pokonała rezerwy Śląska 3:2.
Śląsk II – Garbarnia 2:3 (2:1)
Przemysław Bargiel (27′ – karny), Patryk Szwedzik (31′) – Patryk Mularczyk (42′), Jakub Karbownik (66′), Bartłomiej Mruk (69′)
Komentarze