- Michał Skóraś w ostatnich tygodniach zaczął dostarczać regularne konkrety dla walczącego o mistrzostwo Belgii Club Brugge
- W niedzielę jego zespół mierzył się z ustępującym mistrzem kraju, Royalem Antwerp
- Michał Skóraś w tym starciu wpisał się na listę strzelców. To jego pierwszy ligowy gol dla swojej drużyny
Przełamanie Skórasia w Jupiler League
Michał Skóraś przeniósł się do Club Brugge latem ubiegłego roku. Lech Poznań ubił na swoim wychowanku dobry interes, bo otrzymał za niego sześć milionów euro.
Siedmiokrotny reprezentant Polski przez długi czas nie był w stanie przebić się do pierwszej jedenastki belgijskiej ekipy. Ostatnie tygodnie w jego wykonaniu są już jednak zdecydowanie lepsze. Od początku marca trener Hayen stawia na niego regularnie, a ten odpłaca się konkretami. Strzelił bramkę w meczu Ligi Konferencji przeciwko norweskiemu Molde, a przed tygodniem zanotował dwie asysty w ligowym pojedynku z Anderlechtem.
24-latek z pewnością marzył jednak o przełamaniu na krajowym podwórku. Ta sztuka udała mu się dopiero w niedzielnym starciu jego drużyny. I to nie przeciwko byle komu – podejmowała bowiem na swoim stadionie ustępującego mistrza Belgii, Royal Antwerp.
Skóraś ponownie wybiegł w podstawowym składzie, a po godzinie gry mógł cieszyć się z gola. Wykorzystał podanie z drugiego skrzydła od Bjorna Meijlera i zanotował pierwsze trafienie w Jupiler League.
Jak się okazało, Polak trafił na 2:0, po czym opuścił boisko. W końcówce jego koledzy zdołali jeszcze ustalić wynik trzecim trafieniem, autorstwa Philipa Zinckerangela. Ten rezultat oznacza, że jego Club Brugge pozostaje w walce o tytuł. W grupie mistrzowskiej wciąż przewodzi jednak Anderlecht, mając na koncie dwa punkty więcej i dodatkowy mecz w zanadrzu.
Skóraś wystąpił w tym sezonie już w 37 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich trzy bramki i osiem asyst.
Czytaj więcej: Dobre wieści ws. stanu zdrowia Szczęsnego. Polak przeszedł operację.
Komentarze