Burza na Olimpiadzie w Paryżu! Gol Argentyny anulowany dwie godziny po meczu
Choć oficjalna ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu odbędzie się w piątek, to rozgrywki piłkarskie ruszyły pełną parą. W pierwszym meczu we Francji zmierzyły się ze sobą Argentyna i Maroko. Bardziej kuriozalnego i kontrowersyjnego startu Igrzysk nie można było sobie wyobrazić, bowiem to, co działo się na stadionie w Saint-Etienne zapisze się w historii futbolu.
Faworytem spotkania oczywiście była reprezentacja Argentyny, lecz niespodziewanie to Maroko wyszło na prowadzenie. W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki trafił Soufiane Rahimi. 28-letni napastnik Al-Ain popisał się skutecznością również w 51. minucie meczu, gdy podwyższył prowadzenie na 2:0. Podopieczni Javiera Mascherano nie dali za wygraną i zaczęli odrabiać straty, co ostatecznie udało im się w 106. minucie meczu. Najpierw do siatki trafił Giovanni Simeone, a następnie wyrównał Cristian Medina.
Oficjalnie wraz z gwizdkiem sędziego mecz zakończył się wynikiem (2:2) i podziałem punktów. Jednak kuriozalna sytuacja wydarzyła się dwie godziny po spotkaniu. Dziennikarz Gaston Edul poinformował, że po analizie VAR bramka zdobyta przez Medinę została anulowana. Sędziowie analizujący powtórkę dopatrzyli się pozycji spalonej.
Wobec tego piłkarze Argentyny i Maroko musieli ponownie wyjść na murawę, aby rozegrać dodatkowe 3 minuty meczu. Albiceleste przez 270 sekund dodatkowego czasu gry nie byli w stanie ponownie wyrównać wyniku. Ostatecznie mistrzowie olimpijscy z 2008 roku rozpoczęli turniej w Paryżu od porażki (1:2) z Maroko.
Komentarze