- Fernando Santos kilka dni temu został nowym trenerem Besiktasu
- Były selekcjoner naszej kadry wrócił do pracy w klubie
- Teraz zabrał głos w nowej roli i nowym miejscu
A jak było u nas?
Dość dużym zaskoczeniem była informacja sprzed paru dni, że nowym trenerem Besiktasu Stambuł został Fernando Santos. Wydawało się, że były selekcjoner naszej kadry po przygodzie w Polsce da sobie – mówiąc kolokwialnie – spokój i odpocznie na emeryturze. Nic bardziej mylnego. Portugalczyk po latach pracy w roli selekcjonera postanowił wrócić do pracy w klubie. Ma pomóc ekipie Besiktasu, o czym sam mówi.
– Moim celem jest zawsze zwycięstwo, zespół musi wygrywać. Nie mogę spać, kiedy przegrywam. Musimy walczyć o wygraną nawet w najgorszej sytuacji i takie wartości będę chciał stworzyć u piłkarzy. Przez ponad 14 lat pracowałem z reprezentacjami, dlatego bardzo mi brakowało codziennych treningów w klubie. Jestem szczęśliwy, że wróciłem do takiego futbolu – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.
– Wszyscy gracze, których tu przyprowadzę, muszą przyjechać do pracy. Osobowość, charakter i jakość. Te trzy cechy są dla mnie najważniejsze – dodał.
Zobacz również: Dragusin dokonał kluczowego wyboru. Bayern poniósł porażkę
Komentarze