W wieku 35 lat Przemysław Tytoń będzie miał szansę zadebiutować w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ajax Amsterdam, który zakontraktował Polaka w związku z problemami zdrowotnymi pozostałych bramkarzy, zgłosił go do rozgrywek Ligi Mistrzów. Tytoń nie miał jeszcze nigdy okazji zagrać w najwyższej klasie rozgrywek europejskich.
- Przemysław Tytoń od 7 marca jest piłkarzem Ajaksu Amsterdam
- Holendrzy sięgnęli po Polaka w związku z plagą kontuzji wśród bramkarzy
- 35-latek został zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów przed rewanżowym meczem z Benficą
Szansa, której mało kto się spodziewał
Przemysław Tytoń, który od początku stycznia do 7 marca pozostawał bez klubu, nie mógł się spodziewać, że sięgnąć po niego postanowi jeden z najbardziej utytułowanych klubów na Starym Kontynencie. Ajax Amsterdam podjął taką decyzję w związku z plagą kontuzji wśród bramkarzy pierwszej drużyny. Z powodu urazów nie mogą grać Stekelenburg, Pasveer i Gorter. Jedynym zdrowym golkiperem pozostawał Andre Onana, który uzgodnił już z Interem Mediolan warunki przenosin w lipcu.
Mało prawdopodobne, żeby Tytoń miał wybiec w podstawowym składzie na rewanżowy mecz z Benfiką. Biorąc pod uwagę problemy bramkarza z regularną grą, obecność na ławce rezerwowych Ajaksu będzie dla niego sporą nobilitacją. 35-latek na ten moment będzie pełnił funkcję rezerwowego dla Onany. Niewykluczone, że dzięki staraniom na treningach może otrzymać szansę w najbliższych meczach.
W swojej dotychczasowej karierze Polakowi nie udało się jeszcze nigdy zadebiutować w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ma on za to na koncie występy w Lidze Europy. W spotkaniu z Benficą niemal na pewno zasiądzie na ławce rezerwowych. Pierwszy mecz w Portugalii pomiędzy tymi zespołami zakończył się remisem 2:2.
Sprawdź też: Pochettino rozczarowany zachowaniem kibiców PSG
Komentarze