Szósta drużyna poprzedniego sezonu w Jupiler League wywalczyła awans w barażach do Eredivisie. Czterokrotny mistrz Holandii wraca do wielkiego futbolu po 17 latach przerwy!
Orły uplasowały się dopiero na szóstym miejscu w tabeli, nie wygrały żadnego z periodów przez co już na początek zespół z Deventer musiał się zmierzyć z drużyną teoretycznie silniejszą, VVV-Venlo. Rozstrzygnięcie tego dwumeczu było przynajmniej zaskakujące. Go Ahead Eagles pokonało zespół Tona Lokhoffa 4:0 i już wówczas było pewne, że w sezonie 2013/2014 w Eredivisie będzie dwóch beniaminków. W drugim barażowym spotkaniu można powiedzieć, że Orły upokorzyły Volendam. I nie chodzi o końcowy wynik tego dwumeczu, a fakt iż Orły nie tylko pozbawiły rywala nadziei w barażach, ale wcześniej, wygrywając w ostatniej kolejce pozbawiły Volendam pierwszego miejsca i to SC Cambuur wygrał Jupiler League.
Beniaminek ze 100-tysięcznego miasta Deventer w prowincji Overijssel ostatni sezon w Eredivisie rozegrał w 1995/1996. Kibice czekali 17 lat na ponowny występ ukochanego klubu w elicie, a na powtórzenie sukcesów sprzed lat poczekają jeszcze dłużej. Popularne Orły mają na swoim koncie cztery mistrzostwa Holandii zdobyte w czasach wojennych z których nie zachowało się zbyt wiele źródeł. Duma znad IJssel nie miała sobie równych w latach 1917, 1922, 1930 i 1933.
Tym który wywalczył awans dle Deventer do Eredivisie był Erik ten Hag. 43-latek debiutował w roli pierwszego trenera właśnie w Go Ahead Eagles i już w swoim debiutanckim sezonie zdołał wywalczyć awans do wyższej klasy rozgrykowej. Szybko zrezygnował z zajmowanej posady – po wywalczeniu awansu ogłosił, że przenosi się do Bayernu Monachium w którym poprowadzi drużynę do lat 23.
W tej sytuacji klub zatrudnił bardziej doświadczonego Foeke Booya. 51-latek w roli trenera pracował w Utrechcie przez pięć lat (2002-2007), w Al-Nassr, Sparcie Rotterdam i Cercle Brugge. Pod jego wodzą Utrecht wygrywał dwa razy z rzędu Puchar Holandii. To szkoleniowiec z Leeuwarden ma utrzymać dla Deventer Eredivisie.
Na kim oprze skład nowy trener? Z zawodników, którzy wywalczyli awans do Eredivisie, nie udało się na chwilę obecną zatrzymać przede wszystkim Quincy Promesa, autora 13 bramek. Gracz wrócił do Twente Enschede z wypożyczenia. W drużynie pozostają za to Xander Houtkoop i doświadczony Marnix Kolder, którzy w sumie zdobyli 29 bramek. O wzmocnieniach trudno powiedzieć cokolwiek, bo póki co są to zawodnicy bez nazwisk.
Na widowni stadionu w Deventer zasiądzie mniej niż na trybunach w Leeuwarden – tylko maksymalnie 6 750. I tak stadionu przez cały poprzedni sezon nie udało się zapełnić. Maksymalnie na trybunach zasiadło blisko 6 tysięcy osób. Średnio na mecze Orłów przychodzi 4,5 tysiąca widzów.
Sporej frekwencji należy się spodziewać na meczu ze Zwolle, określanym spotkaniem podwyższonego ryzyka. Grupy kibiców delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą. Meczem przyjaźni będzie pojedynek Go Ahead Eagles z Twente Enschede – obie ekipy dzielą bowiem akademię piłkarską.
Komentarze