Aż pięć goli można było zobaczyć w trakcie niedzielnej batalii z udziałem Rio Ave FC a Pacos de Ferreira rozgrywanym na Estadio do Rio Ave Futebol Clube. Dzięki tej wygranej drużyna Pedro Miguela ma już sześć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Goście już do przerwy prowadzili 2:0 w meczu z siódmą drużyną portugalskiej ekstraklasy. Wynik rywalizacji otworzył dobrze znany z występów w Lechu Poznań Joao Amaral. 28-latek zaliczył jednocześnie swoje premierowe trafienie w lidze portugalskiej w trakcie trwającej kampanii, pokonując golkipera rywali po uderzeniu z rzutu wolnego z ponad 40 metrów. Trzeba jednak zaznaczyć, że Paweł Kieszek nie popisał się przy tym golu.
Tymczasem w 14. minucie prowadzenie Pacos podwyższył Douglas Tanque. Jeszcze przed przerwą kontaktowego gola dla gospodarzy strzelił Diego Lopes. Niemniej siedem minut po wznowieniu gry w drugiej połowię bramkę na 3:1 zdobył Bruno Santos. Ostatnie słowo należało do Gelson Dala, ale to było wszystko, na co było stać Rio Ave, więc zawody w Vila do Conde zakończyły się wynikiem 3:2 dla Auri-Verdes.
Rio Ave FC – Pacos de Ferreiera 2:3 (1:2)
0:1 Joao Amaral 11′
0:2 Douglas Tangue 14′
1:2 Diego Lopes 43′
1:3 Bruno Santos 52′
2:3 Gelson Dala 58′
Komentarze