- Fernando Santos zaliczył pierwszą porażkę na ławce trenerskiej Besiktasu
- Jego drużyna została zmiażdżona przez rywala aż 0-4
- Besiktas mierzył się z przedostatnim zespołem w ligowej tabeli
Zespół Santosa zmiażdżony
Po zwolnieniu z reprezentacji Polski Fernando Santos pozostawał na trenerskim bezrobociu raptem kilka miesięcy. Na początku stycznia Portugalczyk został niespodziewanie zatrudniony w Besiktasie. Ekipa ze Stambułu przechodzi w tym sezonie przez spory kryzys, a doświadczony szkoleniowiec miał pomóc w jego zażegnaniu.
Swój debiut na ławce trenerskiej Santos zakończył pewnym zwycięstwem nad Karagumruk (3-0). Kilka dni później Besiktas rozgromił także w Pucharze Turcji Eyupspor (4-0). Wydawało się, że 69-latek błyskawicznie wpłynął na swoją nową drużynę, która zacznie piąć się w ligowej tabeli. Sobotni mecz z Pendiksporem obdarł jednak z wszelkich złudzeń.
Besiktas zaprezentował się w tym spotkaniu fatalnie. Rywale ekipy Santosa wyszli na prowadzenie już w czwartej minucie. Do przerwy wynik się utrzymał, zaś w drugiej połowie Pendikspor dołożył jeszcze trzy trafienia, absolutnie gromiąc faworyzowanego przeciwnika. Warto zaznaczyć, że Besiktas mierzył się z przedostatnią drużyną w tabeli.
Dla Santosa to bolesny cios i jedna z największych wpadek w trenerskiej karierze.
Zobacz również: Wielki transfer reprezentanta Polski?! Skauci Tottenhamu obejrzą z trybun jego mecz
Komentarze