- Krzysztof Piątek zachwyca w ostatnich tygodniach formą strzelecką
- Polski napastnik wyraźnie odbudował się po transferze do Basaksehir
- Piątek wyrasta na gwiazdę całej tureckiej Super Lig
Piątek imponuje skutecznością. Turcy się zachwycają
Krzysztof Piątek skorzystał na letnim transferze, przenosząc się definitywnie do Turcji. Po nieudanej przygodzie z Salernitaną, a wcześniej także Fiorentiną i Herthą Berlin wydawało się, że polski napastnik najlepsze chwile w karierze ma już za sobą. Dołączenie do Basaksehir okazało się natomiast istnym strzałem w dziesiątkę. W ostatnich tygodniach zachwyca dyspozycją strzelecką i jest wyraźnym kandydatem do gry w marcowych barażach o awans na Mistrzostwa Europy.
Początki Piątka w Turcji nie należały do udanych. Pierwszego ligowego gola zdobył dopiero w jedenastej kolejce. Od tego czasu idzie jednak jak burza, zaliczając kolejne imponujące występy. Pod koniec stycznia skompletował nawet swojego pierwszego hattricka w barwach Basaksehir. Na ten moment ma w dorobku 12 bramek w 23 ligowych meczach.
Tureccy kibice i dziennikarze zachwycają się polskim napastnikiem, który wreszcie nawiązał do swojej formy z czasów Genoi czy Milanu. Powoli wyrasta tym samym na gwiazdę całej Super Lig.
– Piątek zdobył pięć bramek w dwóch meczach przeciwko Konyasporowi i Istanbulsporowi. Muszę przyznać, że to spore osiągnięcie w tak trudnych rozgrywkach jak Super Lig. Klub jest dziś w nim zakochany. Ma jednak pecha, że nie gra na co dzień w składzie innego stambulskiego giganta, takiego jak Galatasaray, Fenerbahçe czy Beşiktas. Z taką grą mógłby być bowiem traktowany tam jak gwiazda rocka, a tak wciąż jest nieco niedoceniany – mówi dziennikarz Enging Saydam w rozmowie z “WP Sportowe Fakty”.
Zobacz również: Real Madryt buduje nowych Galacticos! To może być wielki zespół
Komentarze