Po opanowaniu sytuacji z koronawirusem wygląda na to, że Chiny będą pierwszym krajem, w który rozgrywki piłkarskie powinny zostać wznowione. W tym tygodniu chińskie drużyny wróciły do treningów. W każdym razie nie został jeszcze podany termin, kiedy piłkarze wrócą do gry.
Przypomnijmy, że liga chińska miała zostać zainaugurowana w lutym. Ostatecznie jednak z powodu pandemii nieszczęsnego patogenu start rozgrywek został zawieszony.
W ostatnim czasie spekulowano, że w połowie kwietnia Chinese Super League może wystartować. Niemniej ostatni przypadek zakażenia koronawirusem przez Marouane Fellainiego może sprawić, że start ligi zostanie znów odroczony.
– Trenowaliśmy na skromnym poziomie, koncentrując się głównie na sile i kondycji – powiedział po poniedziałkowych zajęciach przed kamerą Shanghai TV obrońca Shanghai SIPG w osobie Hai Yu.
– To pierwszy dzień, w którym wróciliśmy do zajęć, a intensywność z pewnością będzie stopniowo zwiększana – kontynuował 32-latek.
– Jesteśmy profesjonalistami, powinniśmy być w stanie pokonać wszelkie przeszkody, jakie przed nami stoją. Wierzę, że z wysiłkiem wszystkich w klubie możemy trzymać się razem i przezwyciężyć ten trudny czas – skwitował były piłkarz Beijing Renhe.
Tymczasem japońska J-League powróci do gry 9 maja po przerwie trwającej ponad dwa miesiące, pomimo odwołania Igrzysk Olimpijskich w Tokio.
Komentarze