- Reprezentacja Polski zakończyła swój udział na mundialu w Indonezji
- Biało-czerwoni ponieśli trzy porażki na turnieju
- W szeregach polskiej ekipy na plus należy ocenić mimo wszystko występy Michała Matysa i Karola Borysa
Polska – Argentyna: Biało-czerwoni wracają do domu
Reprezentacja Polski na mistrzostwach świata U-17 rozgrywała w piątek swój kolejny mecz. Na drodze ekipy Marcina Włodarskiego stanęła Argentyna. Biało-czerwoni w tym spotkaniu nie byli faworytem, ale musieli wygrać w starciu ostatniej szansy po porażkach z Japonią (0:1) i Senegalem (1:4).
W pierwszej odsłonie ekipa Marcina Włodarskiego nie chciała być chłopcem do bicia i próbowała tworzyć sobie sytuacje strzeleckie. Argentyna jednak dominowała na boisku, a afektem tego było pięć celnych strzałów. Po jednym z nich do kapitulacji zmuszony został Michał Matys. Młody bramkarz został pokonany przez Tiago Laplace’a w 34. minucie. Do przerwy było 1:0 dla Albiceleste.
Zaraz po zmianie stron Argentyna podwyższyła swoje prowadzenie. W roli głównej wystąpił Agustin Ruberto i drużyna Diego Placente była blisko drugie zwycięstwa na mundialu rozgrywanym w Indonezji. Na dwóch bramkach jednak argentyńska ekipa nie poprzestała. Kolejny cios polska drużyna otrzymała w 52. minucie, gdy efektowną akcją zwieńczoną golem wyróżnił się Ian Subiabre.
W kolejnych fragmentach rywalizacji nie brakowało sytuacji z obu stron. Rezultat rywalizacji ustalił Santiago Lopez w 86. minucie. Argentyna jednocześnie mogła cieszyć się z przekonującego zwycięstwa (4:0).
Karol Borys w przyszłości będzie decydował o sile reprezentacji Polski?
- Tak
- Nie
- Nie mam zdania
Komentarze