Marczuk szczęśliwy z transferu do Stanów Zjednoczonych
Dominik Marczuk w minionym sezonie PKO Ekstraklasy był prawdziwą gwiazdą ligi. Były prawy wahadłowy Jagiellonii Białystok w 39 meczach zdobył siedem goli i zanotował 14 asyst, co pozwoliło mu otrzymać powołanie do reprezentacji Polski. Także na początku tego sezonu 20-latek cieszył formą, nie może więc dziwić, że na jego transfer zdecydował się mocniejszy klub.
Wczoraj oficjalnie transfer Marczuka potwierdził Real Salt Lake City, który sprowadził wahadłowego za skromną kwotę 1,5 miliona euro. Polak podpisał z zespołem z MLS umowę do końca czerwca 2028 roku. Z pewnością więc klub ze Stanów Zjednoczonych liczy na jego rozwój oraz dobrą grę i być może wkrótce postawi on kolejny krok w karierze. Niemniej szansa występów w mocnej lidze to już dla młodego zawodnika spory przeskok, o czym sam mówi i wskazuje, na swoje cele na najbliższy czas.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę przybyć do Stanów Zjednoczonych i Realu Salt Lake, a co za tym idzie rozwijać swoją karierę. Rozwój Major League Soccer jest znakomity i mam nadzieję, że szybko poznam kolegów z drużyny. Chcę ciężko pracować i pomóc klubowi, a także oczywiście zdobywać trofea – powiedział Marczuk w rozmowie z oficjalną stroną klubową Realu Salt Lake City.
Czytaj więcej: Arsenal rozważa sprzedaż obrońcy. Kluby z Arabii Saudyjskiej zerkają w jego kierunku
Komentarze