- Urawa Red Diamonds przegrała 2-4 w meczu o brąz Klubowych Mistrzostw Świata z Al Ahly
- Maciej Skorża kilka tygodni temu ogłosił, że wraz z końcem roku przestanie pełnić funkcję trenera Urawy
- 51-latek pracował w Japonii przez rok
Podsumowanie pracy Macieja Skorży w Urawie
Maciej Skorża rozpoczął pracę w Urawie Red Diamonds 1 lutego tego roku. Już na samym początku pobytu w Azji osiągnął z zespołem historyczny sukces. Japońska drużyna wygrała rozgrywki Azjatyckiej Ligi Mistrzów. W finale okazali się lepsi w dwumeczu (1-1, 1-0) od Al-Hilal. Adam Kotleszka na swoim koncie na portalu X/Twitter podsumował pracę Skorży w Japonii. Według niego gra Urawy była do bólu skupiona na zadaniach defensywnych, przez co o widowiskowym stylu gry nie było mowy.
Dziennikarz zauważa jednak, że pod wodzą Polaka azjatycka drużyna straciła najmniej goli ze wszystkich drużyn w lidze. Co więcej, na koncie zwycięzców Azjatyckiej Ligi Mistrzów były trzy długie serie meczów bez porażki. Najpierw 13, następnie 14 oraz 11 spotkań z rzędu byli niepokonani. W lidze osiągnęli najlepszy wynik od 7 lat, kończąc tegoroczne rozgrywki na 4. miejscu. Skorża doprowadził zespół również do finału pucharu ligi, lecz tam jego podopieczni polegli 1-2 w meczu z Avispą Fukuoka.
Mimo słabszej końcówki sezonu praca Macieja Skorży w Urawie została oceniona bardzo dobrze, a Polak wyrobił sobie markę na azjatyckim rynku, co niewątpliwie zaowocuje nowymi ofertami pracy w przyszłości.
Czytaj więcej: Klubowe MŚ: Maciej Skorża bez medalu po zaciętej rywalizacji
Komentarze