- Samuel Eto’o od pełni funkcję prezesa Kameruńskiego Związku Piłki Nożnej
- Media oskarżyły go niedawno o ustawianie meczów
- Dziennikarze ujawnili zapis jego rozmowy telefonicznej z prezesem Victorii Limbe
Samuel Eto’o nielegalnie pomógł jednej z drużyn?
Działalność Samuela Eto’o w roli prezesa Kameruńskiej Federacji Piłkarskiej oceniana jest różnie. Nie tak dawno pojawiły się doniesienia, że to właśnie były zawodnik FC Barcelony był jednym z powodów rezygnacji Andre Onany z gry dla reprezentacji. Teraz na horyzoncie pojawiły się nowe, poważniejsze problemy.
Dziennikarze portalu Camfoot oskarżyli Eto’o o ustawianie wyników meczów. Ujawnili zapis jego rozmowy telefonicznej z prezesem Victorii Limbe, Valentinem Gwainem.
– Obiecałeś, że będziesz mi towarzyszyć w mojej drodze – powiedział przedstawiciel klubu.
– Musisz być spokojny, odwołaj się, przyznamy ci trzy punkty i zawiesimy sędziego. Daj mi tylko czas na powrót do Kamerunu. Potem przyjdź do mnie do biura – odparł Eto’o.
– Nasz klub musi awansować do pierwszej ligi, to jest nasz cel. Musisz mi jednak pomóc, nie możesz robić zbyt wiele hałasu, zachowaj spokój. To, że zostałem prezesem federacji, zawdzięczam ci i naszym pozostałym dwóm przyjaciołom – dodał.
Samuel Eto’o odniósł się do publikacji twierdząc, że była to zwykła rozmowa między przyjaciółmi. W Kamerunie panuje jednak odmienne przekonanie. Wielu dziennikarzy uważa, że były piłkarz powinien podać się do dymisji.
U nas też: Cezary Kulesza nie ufa pracownikom PZPN. “Słucha tzw. przyjaciół biura”
Komentarze