Sebastian Szymański przyczynił się do tego, że Feyenoord wygrał mecz w Eredivisie. Polak trafił do siatki już po raz piąty w tym sezonie.
- Feyenoord wygrał mecz w Eredivisie
- Pomógł w tym Sebastian Szymański
- Polak przypieczętował triumf holenderskiego klubu
Szymański poprawił statystyki w Eredivisie
10 listopada jasne stanie się, którzy piłkarze dostaną bilet do Kataru, gdzie za dwa tygodnie rozpoczną się mistrzostwa świata. Nie ma wątpliwości, że w gronie powołanych przez Czesława Michniewicza będzie Sebastian Szymański. 23-latek wiele znaczy dla selekcjonera naszej kadry, który może być zadowolony z postawy swojego podopiecznego.
Szymański od tego sezonu reprezentuje Feyenoord, co było świetnym wyborem. Polak szybko odnalazł się w Rotterdamie, który polubił 23-latka za jego świetne występy. Szymański pomógł holenderskiemu klubowi wygrać swoją grupę w Lidze Europy. W Eredivisie zespół Polaka zajmował piąte miejsce w tabeli. Po niedzielnym meczu mógł awansować na czwartą lokatę.
Feyenoord rywalizował na wyjeździe z FC Volendam, ostatnim zespołem w tabeli. Drużyna Polaka prowadzenie objęła chwilę po upływie kwadransa gry. Do szatni schodziła wygrywając 2:0 dzięki Szymańskiemu. Polak ruszył z indywidualną akcją, którą wykończył precyzyjnym strzałem zza szesnastki w prawy dolny róg bramki. Ekipa z Rotterdamu wygrała 2:0. Szymański w tym sezonie ma już we wszystkich rozgrywkach pięć goli i cztery asysty. W samej Eredivisie 23-latek trafił zaś czterokrotnie.
Czytaj także: Kibice przeciwni mundialowi w Katarze. “Wstydźcie się”
Komentarze