- Kamil Jóźwiak od dawna czekał na trafienie w ligowych rozgrywkach
- Skrzydłowy trafił do siatki na 2:2 w meczu z Toronto
- Tym samym końca dobiegła jego passa ponad dwóch lat bez strzelonego gola
Kamil Jóźwiak wreszcie trafił do siatki
Kamil Jóźwiak zdecydowanie nie miał w ostatnim czasie najlepszej passy. Skrzydłowy miał kłopoty z odnalezieniem formy, a jego błędy i nieudane zagrania były już nawet wyśmiewane przez kibiców. Przełamanie musiało jednak kiedyś nastąpić.
W nocy o godzinie 1:30 czasu polskiego Toronto podejmowało u siebie Charlotte Kamila Jóźwiaka i Karola Świderskiego. Gospodarze wygrywali już 2:0, jednak gościom udało się odrobić straty i ostatecznie zremisować 2:2. Trafienie na wagę jednego punktu zanotował Kamil Jóźwiak.
Polak wykorzystał płaską wrzutkę w pole karne od Vargasa i z trudnej pozycji udało mu się wbić piłkę do siatki obok interweniującego bezradnie Johnsona. Dla 24-latka było to pierwsze trafienie w sezonie. Na trafienie w meczu ligowym Jóźwiak czekał od 16 grudnia 2020 roku. Wówczas trafił do siatki grając jeszcze w barwach Derby County.
Sprawdź również: Kownacki się nie zatrzymuje! Kolejne trafienie Polaka
Komentarze