Nie milkną wciąż echa kataklizmu, jaki 6 lutego nawiedził Turcję i Syrię. Mimo wielu sprzecznych informacji wciąż nieodnaleziony został zawodnika Hataysporu – Christian Atsu. Jego agent zwrócił się z rozpaczliwym apelem o pomoc do władz klubu.
- Christian Atsu wciąż nie został odnaleziony po trzęsieniu ziemi w Turcji
- Od katastrofy minęło już dziewięć dni
- Agent Ghańczyka zaapelował do władz klubu o pomoc w poszukiwaniach
Trwają poszukiwania Christiana Atsu
Tragedia, która dotknęła Turcję i Syrię w poniedziałek, 6 lutego przyniosła dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych. W wyniku potężnego trzęsienia ziemi na granicy tych państw zniszczeniu uległo wiele domów, a nawet całych miast. Liczba ofiar śmiertelnych szacowana jest na ponad 25 tysięcy. Wiele osób nie zostało wciąż odlanezionych i figurują jako zaginione.
Jedną z nich jest Christian Atsu. Były zawodnik Chelsea i Newcastle, a obecnie tureckiego Hataysporu obecny był w budynku, który uległ zawaleniu. Oprócz niego znajdowało się w nim wielu innych piłkarzy, a także pracowników klubu. Już następnego dnia pojawiły się informacje, że Ghańczyk został odnaleziony i przebywa w szpitalu. Niestety okazały się one nieprawdziwe.
Christian Atsu pozostaje uznany za zaginionego, a jego agent zgłosił się o pomoc do władz Hataysporu. Na miejscu pracuje wiele zastępów służb specjalnych, jednak z powodu trudnych warunków atmosferycznych i braków w sprzęcie prace przeszukiwania gruzów domostw i budynków idą wolno.
“Minęło dziewięć dni od trzęsienia ziemi, a my nadal nie znaleźliśmy Christiana. Jestem na miejscu trzęsienia ziemi w Hatay z rodziną Christiana. Sceny są niewyobrażalne, a nasze serca są złamane dla wszystkich dotkniętych ludzi. Podczas mojego pobytu tutaj udało nam się zlokalizować dokładną lokalizację pokoju Christiana Atsu, a także znaleźliśmy dwie pary jego butów. Wczoraj otrzymaliśmy potwierdzenie, że termowizja wykazała oznaki do pięciu żyć, jednak powiedziano mi, że jedynym prawdziwym potwierdzeniem życia jest wzrok, zapach i dźwięk, a niestety nie byliśmy w stanie zlokalizować Christiana” – brzmi fragment oświadczenia Nany Sechere, agenta zawodnika.
Przeczytaj: Kolejny turecki klub wycofał się z rozgrywek. To pokłosie kataklizmu
Komentarze