Polski napastnik błyszczy w Szwajcarii
Kacper Przybyłko to jeden z tych napastników, którzy w Polsce nie są zbyt dobrze znani i rozpoznawalni. To głównie przez fakt, że 31-latek jak do tej pory zarówno w PKO Ekstraklasie, jak i w 1. lidze lub też w niższych ligach nie grał. Jego kariera toczyła się tylko w zagranicznych klubach i to głównie tych z Niemczech.
W czasie swojej przygody z piłką Przybyłko reprezentował m.in. barwy 1. FC Kaiserslautern, Koeln oraz Chicago Fire i Philadelphia Union. W tych ostatnich dwóch klubach w MLS spisywał się nawet dobrze, w sumie na boiskach w Stanach Zjednoczonych zdobył 43 gole i zanotował 16 asyst w 130 meczach.
W lutym z kolei przeniósł się o do ekipy FC Lugano. W sumie dla zespołu ze Szwajcarii rozegrał siedem spotkań, w których zdobył trzy gole, ale to start obecnych rozgrywek w jego wykonaniu jest najbardziej imponujący. W dotychczasowych dwóch meczach zdobył on dwa gole. Ostatni wczoraj w starciu z FC Basel.
Czytaj więcej: Wisła celuje w sensacyjny transfer! W grze ponad milion złotych
Komentarze