Adam Buksa: Jestem pewien, że nawet Messi i Ronaldo tego nie robią
Adam Buksa przełamał się po kilku słabych występach w duńskiej Superlidze. Polski napastnik zdobył dwa gole w arcyważnym meczu Midtjylland z FC Kopenhagą i przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny (4:2). Dzięki wygranej ekipa Polaka wyprzedziła zespół ze stolicy Danii i jest aktualnym liderem grupy mistrzowskiej.
Reprezentant Polski po meczu nie krył zadowolenia i jednocześnie emanował pewnością siebie. Buksa przyznał, że nie przejmuje się zmarnowanymi okazjami, bo to zdarza się nawet najlepszym zawodnikom w historii.
Zobacz WIDEO: Brazylijczyk chce grać w reprezentacji Polski
– Oczywiście, zamierzam wykorzystać wszystkie moje szanse na zdobycie bramki. Jednak jestem też całkiem przekonany, że nawet Messi i Cristiano Ronaldo tego nie robią, więc nie powiedziałbym, że to zupełnie szalone, że zmarnowałem kilka okazji – powiedział z uśmiechem Adam Buksa.
– Cieszę się, że znów znalazłem się na liście strzelców. Bo właśnie po to tu przyszedłem, a nie po to, żeby siedzieć na ławce. Jestem tu, żeby być na boisku i zdobywać punkty. I cieszę się, że to zrobiłem – mówił napastnik FCM.
W tym sezonie Adam Buksa wystąpił łącznie w 33 meczach, zdobywając w nich 10 bramek. Polak miał problemy ze skutecznością, ale ponadto znacząco przeszkadzały mu kontuzje. Na początku sezonu zmagał się z urazem łydki, a niedawno w marcu złamał nos.
Komentarze