Rok temu Andre Onana został zawieszony przez UEFA. Wynikiem takiej decyzji było wykrycie w organizmie bramkarza niedozwolonej substancji. Tymczasem już w czwartek 25-latek otrzymał zielone światło na powrót do treningów w klubie. Ajax Amsterdam o wszystkim poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Andre Onana oficjalnie wrócił do wykonywania obowiązków piłkarskich
- Bramkarz pierwszy mecz będzie mógł zagrać po 4 listopada
Andre Onana wraca do piłkarskich obowiązków
Andre Onana był nieobecny w świecie futbolu od zeszłorocznej jesieni. Wówczas w badaniach jego moczu wykryto furosemid. Tę substancję traktuje się jako doping, przez co UEFA w dalszych działaniach była po prostu bezwzględna. Bramkarz otrzymał z początku roczny zakaz gry w piłkę. Po apelacjach uznano jednak, że kara zostanie skrócona do dziewięciu miesięcy. Stąd też wyrok za złamanie zasad antydopingowych przestanie mieć moc prawną 4 listopada.
W takiej sytuacji Ajax Amsterdam zwrócił się z prośbą do europejskiego organu o możliwość dołączenia Onany do treningów w pierwszym zespole. Prośby spotkały się z wydaniem zgody przez UEFA i tym sposobem 25-latek wrócił właśnie do wykonywania piłkarskich obowiązków.
Na korzyść Kameruńczyka działa fakt, że obecny golkiper “nr. 1” wypadł ze składu. Mianowicie Maarten Stekelenburg nie zagra do końca sezonu z powodu kontuzji.
Andre Onana wzbudził wcześniej zainteresowanie kilku czołowych marek w Europie. Co ciekawe, bramkarz ma ważny kontrakt z obecną drużyną do 2022 r. i wydaje się, że nie zamierza zostawać w stolicy Holandii na dłużej.
Kilka słów odnośnie powrotu 25-latka wypowiedział obecny szkoleniowiec Ajaxu, Erik ten Hag.
– Nikt nie był zadowolony z sytuacji spowodowanej zawieszeniem Onany. Andre to fantastyczny bramkarz, który wiele znaczył dla Ajaksu. Od teraz zaczyna z nami wspólne treningi – wyznał menadżer.
Aktualnie bramki zespołu broni doświadczony Remko Pasveer. Zapewne z początku Adnre Onana nie będzie mógł liczyć na regularne występy, ale wraz z upływem kolejnych tygodni powinien odzyskać wyjściowe miejsce w składzie.
Przeczytaj również: Conte podjął decyzję w sprawie przejęcia Man United
Komentarze