- W dniach 5 – 7 lutego odbył się proces Daniego Alvesa
- Brazylijczykowi grozi do dwunastu lat więzienia
- Jeden z kolegów z celi 40-latka ujawnił, że były piłkarz znajduje się w bardzo złej kondycji psychicznej
Alves cierpi na problemy natury psychicznej w oczekiwaniu na wyrok
Nie ustają problemy Daniego Alvesa. Na początku lutego (w dniach 5 – 7) bieżącego roku odbył się proces byłego piłkarza. Przypomnijmy, że 40-latek został oskarżony o napaść seksualną na kobietę w klubie nocnym w Barcelonie. Wiele wskazuje na to, że najbardziej utytułowany gracz w historii dyscypliny może trafić do więzienia nawet na dwanaście lat. Prokuratura i oskarżyciele nie zgodzili się na zwolnienie Alvesa, więc ten wyczekuje na decyzję w areszcie. Boją się, że Brazylijczyk mógłby skorzystać ze swojego bogactwa, by uciec z kraju przed pobytem w więzieniu.
Sam 40-latek podobno fatalnie znosi ostatnie miesiące. W programie Fiesta kolega z celi Alvesa wyjawił, że ten przeżywa bardzo trudny czas. “W wyniku procesu popadł w depresję. Jest załamany. Znajduje się pod opieką wychowawców i urzędników”. Władze więzienia Brians 2 aktywowały protokół awaryjny, mający na celu prewencję prób samookaleczeń lub samobójczych.
Czytaj więcej: Messi nagrał “uczuciowy” film. Po raz kolejny tłumaczy się kibicom.
Komentarze