Reprezentacja Macedonii Północnej rywalizowała z Kazachstanem w drugim meczu kontrolnym przed wylotem na Euro 2020. Starcie już przed przerwą ułożyło się po myśli gospodarzy, którzy do ostatnich minut kontrolowali przebieg gry i odnieśli zasłużone zwycięstwo 4:0 (1:0).
Nerwowa gra do przerwy
Początkowo obie drużyny wolały skupić się na defensywie. Dopiero po kwadransie rywalizacji zobaczyliśmy składne akcje ofensywne, które przeprowadzane były w odpowiedniej dynamice.
Zdecydowanie lepiej pod bramką rywala radzili sobie Macedończycy. Z kolei Kazachstan dość długo odpierał każdy atak, aż w w 32. minucie Tapalov sprowokował rzut karny.
W konsekwencji do jedenastki podszedł Alioski. Obrońca Leeds bez większych problemów umieścił piłkę w siatce, trafiając w prawy dolny róg.
Niespodziewanie tuż przed przerwą z boiska wyleciał Muzhikov. Reprezentant Kazachstanu w brutalny sposób zatrzymał przeciwnika, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką i od tego momentu, goście musieli sobie radzić w osłabieniu.
Macedonia wykorzystała swoją przewagę
Natomiast od początku drugiej połowy mogliśmy zauważyć, że Kazachstan zmienił taktykę i swoich szans szukał już jedynie w kontratakach oraz stałych fragmentach gry.
Tymczasem Macedonia w cale nie zamierzała zwalniać tempa. Po 57. minutach prowadzenie podwyższył Trickovski, ładnym uderzeniem z dystansu. Co więcej, nie był to koniec strzeleckich emocji.
Gospodarze złapali wiatr w żagle i końcówce, w odstępie 120 sekund strzelili Kazachstanowi, aż dwa gole. Najpierw z kilku metrów formalności dopełnił Ristovski, z kolei chwilę później Churlinov znalazł się w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie i ustalił ostateczny rezultat spotkania.
Komentarze