Piotr Zieliński zszedł z boiska na własne życzenie. Probierz uspokaja
Piotr Zieliński, który był kapitanem reprezentacji Polski w meczu z Holandią, zszedł z boiska w 78. minucie. Jak powiedział po końcowym gwizdku, poprosił o zmianę ze względu na zmęczenie w mięśniu dwugłowym.
– Żadnych problemów nie mam. Po prostu poczułem już duże zmęczenie w mięśniu dwugłowym. Wcześniej pokazałem, że jeszcze pięć minut, ale w następnej akcji chciałem przyśpieszyć i coś poczułem. Wiedziałem, że trzeba zejść, żeby coś się nie stało – przyznał Piotr Zieliński w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Według najnowszych informacji, które selekcjoner Michał Probierz przekazał Przemysławowi Langierowi, ze zdrowiem Piotra Zielińskiego jest wszystko w porządku. Natomiast na badania do szpitala uda się inny kadrowicz – Bartosz Salamon. W przypadku obrońcy chodzi o uraz ręki, na którą nadepnął mu Wout Weghorst.
To kolejne problemy w kadrze, ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem turnieju kilku piłkarzy nabawiło się urazów. Sztab medyczny zdążył doprowadzić do zdrowia Karola Świderskiego oraz Tarasa Romanczuka, ale Paweł Dawidowicz i Robert Lewandowski byli wyeliminowani z gry w meczu z Holendrami.
Jeśli chodzi o Lewandowskiego, to istnieje duża szansa, że zagra on w piątkowym (21 czerwca) spotkaniu z Austrią. Michał Probierz mówił o tym na konferencji prasowej przed Holandią.
Sprawdź: Ile drużyn wychodzi z grupy Euro 2024? Zasady awansu
Komentarze