Szczęsny zdradził kulisy rzutów karnych z Walią. “Oficjalnie czy nieoficjalnie?”

Tuż przed serią jedenastek w meczu z Walią Wojciech Szczęsny zbiegł do szatni reprezentacji Polski i jak sam mówi udał się na analizę rzutów karnych rywala z dymkiem.

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
Sportimage/Alamy Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
  • Wojciech Szczęsny zdradził, dlaczego przed rzutami karnymi udał się do szatni
  • Bramkarz obronił jedenastkę Daniela James’a i dał nam awans na Euro 2024
  • “Poszedłem usiąść sobie z dymkiem” – mówi w rozmowie z “Foot Truckiem”

Szczerze i trochę rozbrajająco

Chyba spokojnie można powiedzieć, że Wojciech Szczęsny był największym bohaterem finału baraży o Euro 2024 z Walią. Bramkarz reprezentacji Polski najpierw świetnie spisał się w regulaminowym czasie gry, gdzie przynajmniej raz uchronił drużynę przed stratą gola. Z kolei w serii jedenastek obronił rzut karny wykonywany przez Daniela James’a, tym samym przypieczętowując kwalifikację “Biało-Czerwonych” na turniej w Niemczach. Teraz w rozmowie z “Foot Truckiem” zdradził, co robił tuż przed serią jedenastek i dlaczego zbiegł do szatni.

Przed tą serią jedenastek poszedłem je w spokoju analizować. A w spokoju to znaczy usiąść sobie z dymkiem i pooglądać rzuty karne – powiedział w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim z “Foot Trucka”.

W sumie to co dziś robię, to już chyba nawet nie nazywa się paleniem, tylko podgrzewaniem tytoniu – skwitował na koniec Szczęsny z lekkim uśmiechem.

Czytaj więcej: Debiutancki gol Polaka w 2. Bundeslidze. Uderzył zza pola karnego [WIDEO]

Komentarze