Euro 2024. Włochy – Albania: zwycięstwo w którym “czegoś” zabrakło
Euro 2024 rozpoczęło się dla ekipy Sylvinho w wielkim stylu. Już w pierwszej minucie spotkania Włochy – Albania. Nedim Bajrami wykorzystał błąd defensywy Azzurrih i pokonał Gianluigiego Donnarummę. Niestety, już po 16 minutach Italia miała na koncie dwa gole i utrzymała korzystny wynik do końca meczu. Co po ostatnim gwizdku powiedział trener Shqiponjat, czyli Orłów?
– To decydujący mecz dla Włoch, ale nie dla nas. Mecz Hiszpania – Chorwacja również jest bardzo ważny. Wiemy, jak wielka jest to rywalizacja. Pamiętam, jak Brazylia zremisowała ze Szwajcarią w meczu otwarcia Mistrzostw Świata 2018. Gdy nie wygrywa się pierwszego spotkania, to zaczyna się walka – i zaczęłaby się ona zarówno dla Italii, jak i dla nas. Nie ciąży na nas tak duża presja jak na Włochach, ale także ją odczuwamy – stwierdził trener Albańczyków.
– Luciano Spalletti to niesamowity trener, który ma niesamowitych piłkarzy. Nie słucham rozmów o formie Włochów w meczach towarzyskich. To Włochy! Oni zawsze są konkurencyjni” – kontynuował Sylvinho. – Wiedziałem już wiele o posiadaniu piłki nożnej w Hiszpanii, podczas gdy w Anglii było to tempo i przejścia, ale Włochy pokazały mi tak wiele rzeczy, których jeszcze nie wiedziałem – dodał Brazylijczyk.
– Cieszymy się, że tu jesteśmy. Przeszliśmy trudną drogę, jeśli chodzi o kwalifikacje. Nie było łatwo, ale dotarliśmy na Euro 2024. To ogromny powód do dumy, że tu jesteśmy. Jesteśmy w bardzo trudnej grupie i na trudnym turnieju. Jesteśmy tu jednak po to, by rywalizować. Będziemy walczyć o każdy punkt – zakończył Sylvinho.
Zobacz także: Spalletti połowicznie zadowolony po wygranej. Tego zabrakło Włochom
Komentarze