Skarb Euro: wreszcie przebić legendarnych mistrzów

Podczas gdy my zastanawiamy się, czy bardziej oczarowało nas eliminacyjne zwycięstwo nad Portugalczykami za Beenhakkera, czy jednak 2:0 z Niemcami na Narodowym, Francuzi porównują dwie wielkie drużyny. Tę z końca wieku, mistrzów świata i Europy, i tę, której szefuje Kylian Mbappe. Za dwa miesiące w tej dyskusji może dojść do przełomu.

Kylian Mbappe, Didier Deschamps i Warren Zaire-Emery
Obserwuj nas w
Sportimage Ltd/Peter Schatz/Alamy Na zdjęciu: Kylian Mbappe, Didier Deschamps i Warren Zaire-Emery

Didier Deschamps pięknie łączy te dwa światy. Jako kapitan i jeden z kluczowych zawodników wznosił trofea za Mistrzostwa Świata we Francji w 1998 roku, jak i za Mistrzostwa Europy dwa lata później, w Belgii i Holandii. Jako selekcjoner ma już więcej medali – dwa srebra z MŚ i ME oraz triumf na mundialu w Rosji. Brakuje mu – i całej jego genialnej ekipie – jedynie triumfu na Euro…

Nazwa kapeli: Francja

Reprezentacja Francji powalczy w Niemczech o swój trzeci triumf na mistrzostwach Europy. Po raz ostatni ta sztuka udała się w 2000 roku, kiedy to na boisku w barwach Trójkolorowych biegali chociażby Zinedine Zidane, Thierry Henry, Laurent Blanc, Lillian Thuram czy obecny selekcjoner Didier Deschamps. Od tego czasu Francuzi w Europie zawodzą, choć byli blisko przełamania niekorzystnej serii w 2016 roku, kiedy to jako wyraźny faworyt przegrali w finale z przeciętną Portugalią. Znacznie lepiej radzili sobie podczas mistrzostw świata, zdobywając złote medale w 2018 roku w Rosji, zaś w 2022 roku ocierając się o nie, uznając w finale wyższość Argentynie dopiero po konkursie rzutów karnych.

Olkiewicz i Milewski o szansach Francji na Euro 2024

Zobacz także: terminarz Euro 2024

Do Niemiec reprezentacja Francji jedzie jako faworyt i drużyna najbardziej kompletna spośród wszystkich uczestników imprezy. Naturalne już stało się układanie jedenastek z piłkarzy, których Didier Deschamps nie uwzględnił na liście powołanych. Na najbliższych mistrzostwach Europy nie zagrają chociażby Michael Olise, Christopher Nkunku, Moussa Diaby czy Jean-Clair Todibo, którzy znaleźliby miejsce w praktycznie każdym innym zespole.

Trójkolorowi przebrnęli przez eliminacje do Euro 2024 bez jakichkolwiek problemów. W ośmiu meczach fazy grupowej wygrali siedem razy, a punkty stracili dopiero w ostatniej kolejce, gdy mieli już zapewniony awans na turniej. Stracili łącznie trzy bramki, a nie licząc meczu z Grecją, gdzie Didier Deschamps postawił na większą liczbę rezerwowych, wcześniej zaledwie jedną. To pokazuje, że są doskonale przygotowani do imprezy, choć trzeba mieć na uwadze, że grupa eliminacyjna wcale nie była zbyt wymagająca. Co ciekawe, w fazie grupowej mistrzostw Europy Francja zagra z Holandią, z którą dwukrotnie mierzyła się również w eliminacjach. Oba mecze zakończyły się zwycięstwem wicemistrzów świata.

Dyrygent: Didier Deschamps

Do posady selekcjonera reprezentacji Francji dość długo szykował się Zinedine Zidane, który miał zastąpić legendarnego Didiera Deschampsa po mistrzostwach świata w Katarze. Trójkolorowi zagrali w nich jednak na tyle dobrze, że francuska federacja nie miała serca, aby pożegnać swojego selekcjonera, więc przedłużyła z nim kontrakt do połowy 2026 roku. Zidane musi więc poczekać na swoją szansę, choć kibice z pewnością chcieliby go zobaczyć na tym stanowisku.

Deschamps pracuje z reprezentacją Francji od 2012 roku. Mistrzostwa Europy w Niemczech będą dla niego już szóstą międzynarodową imprezą. Ma on po swojej stronie nie tylko wielkie doświadczenie, ale też imponujące wyniki. Podczas rosyjskiego mundialu w 2018 roku sięgnął z Francją po złote medale, a na mistrzostwach Europy w 2016 i mistrzostwach świata w 2022 roku dotarł do finału. Tam poległ jednak kolejno z Portugalią oraz Argentyną. Nie ulega wątpliwościom, że Deschamps przywrócił wielkość Trójkolorowym. Po sukcesie w 2000 roku tylko raz dotarli do finału jakiegokolwiek turnieju, zanim to on objął władzę nad drużyną.

Trudno wyobrazić sobie kogoś innego na ławce reprezentacji Francji, a także Deschampsa w roli trenera jakiejkolwiek innej drużyny. Niewykluczone jednak, że będzie to dla 55-latka ostatnia wielka impreza. Również z uwagi na czyste, osobiste ambicje. Jeśli Deschamps dorzuci wreszcie złoto na mistrzostwach kontynentu – nie zostanie mu już w kadrze właściwie nic istotnego do wygrania.

Deschamps ma za sobą bogatą karierę piłkarską, natomiast trenerem może okazać się jeszcze lepszym. W zawodzie pracuje od 2001 roku, niezwłocznie po zakończeniu kariery sportowca. Przez ponad cztery lata trenował AS Monaco. Później zaliczył krótki epizod w Juventusie, a w latach 2009-2012 prowadził Marsylię. Z tą ostatnią udało mu się zdobyć mistrzostwo kraju.

Didier Deschamps
Didier Deschamps, fot. Moritz Müller/Alamy

Solista: Kylian Mbappe

Kylian Mbappe to oczywiście największa gwiazda reprezentacji Francji. Najskuteczniejszy piłkarz mundialu w Katarze zamierza potwierdzić, że śmiało można go traktować jako najlepszego gracza na całym świecie. Francuscy kibice liczą, że po raz kolejny poprowadzi swoją drużynę do sukcesu, tak jak robił to w poprzednich latach.

Nie wiadomo, jak na boiskową dyspozycję Mbappe wpłyną ostatnie szalone miesiące. Wreszcie sfinalizował się hitowy transfer z jego udziałem, bowiem po sezonie 2023/2024 opuścił Paris Saint-Germain na rzecz gry w Realu Madryt. Sam 25-latek pragnął, aby rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące przyszłości jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy, tak aby móc w pełni skupić się na osiągnięciu wymarzonego wyniku z reprezentacją Francji.

W ofensywie Trójkolorowych nie brakuje jakościowych zawodników, takich jak Ousmane Dembele, Olivier Giroud czy Kingsley Coman, ale obrońcy wszystkich drużyn będą skupieni przede wszystkim na Mbappe. Jego statystyki w kadrze są niezwykle imponujące – ma on spore szanse, aby już niebawem zostać najskuteczniejszym piłkarzem reprezentacji w historii. Na ten moment zajmuje trzecie miejsce, choć podczas Euro 2024 będzie miał okazję, aby przeskoczyć legendarnego Thierry’ego Henry’ego, do którego traci tylko pięć trafień. Liderujący w tej klasyfikacji jest Olivier Giroud, który uzbierał 57 bramek. Co ciekawe, do osiągnięcia tego wyniku potrzebował aż 131 spotkań, podczas gdy Mbappe strzelił 46 goli w zaledwie 77 występach.

Chłop ma 25 lat, wygraną Ligę Narodów, złoto i srebro na mundialach. Jeśli teraz wygra Mistrzostwo Europy, zostanie mu tak naprawdę do wykręcania Liga Mistrzów, którą w barwach Realu z pewnością prędzej czy później zdobędzie. A z takim bagażem medali i pucharów – uwzględniając oczywiście utrzymanie formy na obecnym, topowym poziomie – z czasem może zacząć aspirować do szeregu, w którym historyczne miejsca zajmują Cristiano Ronaldo czy Leo Messi.

Kylian Mbappe
Kylian Mbappe, fot. Moritz Müller/Alamy

Może fałszować: wypalenie zawodników

W przeciwieństwie do wielu europejskich ekip, reprezentanci Francji w ostatnich latach zaliczyli kilka udanych turniejów. Choć kadra konsekwentnie przechodzi wymianę pokoleniową, za liderów wciąż uznawani są Antoine Griezmann, N’Golo Kante, Olivier Giroud czy Kylian Mbappe, czyli piłkarze, którzy w swoich karierach osiągnęli już jakieś sukcesy. Co więcej, Didier Deschamps także ma czym pochwalić się w gablocie, co może przyczynić się poniekąd do wypalenia zespołu Trójkolorowych. Na papierze dysponują potencjalnie najmocniejszym składem spośród wszystkich uczestników Euro 2024, więc na próżno upatrywać się braków w jakości. W osiągnięciu sukcesu Francji mogą przeszkodzić więc jedynie nasycone głowy, albo wynikająca z tego nadmierna pewność siebie. Rywale? Cóż, będą musieli liczyć na słabość Tricolores, bo atutami nikt podopiecznych Deschampsa nie ma szans przebić.

Scena debiutów: Warren Zaire-Emery

Warren Zaire-Emery zupełnie bez kompleksów wszedł do pierwszej drużyny Paris Saint-Germain, bardzo szybko stając się zawodnikiem wyjściowej jedenastki. Nastoletni pomocnik imponuje wyszkoleniem technicznym, ciągiem na bramkę, a także bezcenną wręcz pracą na całej szerokości i długości boiska. Didier Deschamps nagrodził wychowanka PSG, powołując go na nadchodzące mistrzostwa Europy, które będą dla niego oczywiście pierwszą międzynarodową imprezą w karierze.

Zaire-Emery ma już za sobą debiut w seniorskiej kadrze Francji. Jego pierwszy występ przypadł na mecz eliminacji do Euro z Gibraltarem, wygrany przez Trójkolorowych aż 14:0. Sam 18-latek trafił do siatki, lecz szybko opuścił murawę z uwagi na uraz. W marcu tego roku Deschamps dał utalentowanemu pomocnikowi możliwość pokazania się także w towarzyskiej rywalizacji z Niemcami.

W środku pola reprezentacji Francji nie brakuje zawodników doświadczonych, którzy także z powodzeniem występują na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Zaire-Emery zapewne nie będzie dla Deschampsa pierwszym wyborem, ale może dać Francuzom nieoceniony impuls z ławki rezerwowych.

Warren-Zaire-Emery
Warren-Zaire-Emery podczas meczu z Niemcami, fot. diebilderwelt/Alamy

Gdyby byli utworem: Otwieram wino

“Nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie. Dobre momenty, jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie” – te słowa, oczywiście przetłumaczone na ojczysty język, powinny wybrzmieć w francuskiej szatni przed rozpoczęciem pierwszego meczu na mistrzostwach Europy. Na papierze Francja jest faworytem do wygrania turnieju, ma za sobą bardzo udany mundial, a wcześniej kolejny, kiedy zdobyła złote medale. Ekipa Didiera Deschampsa nie może się jednak zatracić w swojej wyjątkowości, bowiem to będzie zwiastowało problemy. W Niemczech nie zabraknie drużyn o wielkiej jakości, takich jak chociażby Anglia czy Portugalia.

Miejsce na liście przebojów: strefa medalowa

Reprezentacja Francji trafiła do grupy D, gdzie zmierzy się kolejno z Austrią, Holandią oraz Polską. Nie jest to zestaw drużyn, z którymi Trójkolorowi powinni mieć wielki problem. Kadra Oranje ma potencjał, aby urwać im punkty, lecz w ogólnym rozrachunku wicemistrzowie świata powinni wywalczyć awans do fazy pucharowej, prawdopodobnie nawet z pierwszego miejsca. Analizując potencjalnych przeciwników w 1/8 finału oraz ćwierćfinale, Francuzi mogą zapewne trafić na Turcję/Czechy, a później chociażby Belgię. Prawdziwe problemy zaczną się w półfinale, gdzie najprawdopodobniej zagra z którąś z europejskich potęg – Anglią, Włochami lub Hiszpanią. Tutaj Francja może pożegnać się z turniejem w Niemczech.

Ale nikogo nie zdziwi, jeśli po prostu wygra całą imprezę.

Kadra Francji na Euro 2024

Bramkarze: Alphonse Areola (West Ham United), Mike Maignan (AC Milan), Bryce Samba (RC Lens)

Obrońcy: Jules Kounde (FC Barcelona), Jonathan Clauss (Olympique Marsylia), Benjamin Pavard (Inter Mediolan), Ibrahima Konate (Liverpool FC), Dayot Upamecano (Bayern Monachium), William Saliba (Arsenal FC), Theo Hernandez (AC Milan), Ferland Mendy (Real Madryt)

Pomocnicy: Eduardo Camavinga (Real Madryt), Youssouf Fofana (AS Monaco), N’Golo Kante (Al-Ittihad), Adrien Rabiot (Juventus FC), Warren Zaire-Emery (Paris Saint-Germain), Aurelien Tchouameni (Real Madryt), Antoine Griezmann (Atletico Madryt)

Napastnicy: Ousmane Dembele (Paris Saint-Germain), Oliver Giroud (AC Milan), Randal Kolo Muani (Paris Saint-Germain), Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain), Marcus Thuram (Inter Mediolan), Kingsley Coman (Bayern Monachium), Bradley Barcola (Paris Saint-Germain).

Komentarze