Samobój uratował Francuzów, Wober antybohaterem Austrii [WIDEO]

Reprezentacja Francji wygrała (1:0) z Austrią w pierwszej kolejce grupy D Euro 2024. O zwycięstwie Les Bleus przesądził gol samobójczy Maximiliana Wobera.

Kylian Mbappe i Kevin Danso
Obserwuj nas w
ddp media GmbH / Alamy Na zdjęciu: Kylian Mbappe i Kevin Danso

Francja wymęczyła trzy punkty, Austria dzielnie walczyła

Reprezentacja Francji w poniedziałek wieczorem rozpoczęła Mistrzostwa Europy 2024 od meczu z Austrią. Mistrzowie Świata z 2018 roku, choć skromnie to ostatecznie wygrali (1:0) z niżej notowanym rywalem. Podopieczni Ralfa Rangnicka postawili wysoko poprzeczkę, a o zwycięstwie Les Bleus zdecydował gol samobójczy z 38. minuty spotkania, którego autorem był Maximilian Wober.

Choć to Francja objęła prowadzenie w spotkaniu, to losy meczu mogły potoczyć się zupełnie inaczej. W 35. minucie gry stuprocentową okazję zmarnował Baumgartner. Pomocik RB Lipska znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz nie wykorzystał szansy, a futbolówka po interwencji Maignana powędrowała za linię końcową boiska.

Trzy minuty później Maximilian Wober zniweczył dotychczasowe wysiłki swoich kolegów. Kylian Mbappe przeprowadził akcję ofensywną prawą stroną boiska i zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Piłka po odbiciu Kevina Danso trafiła w głowę Wobera, a następnie nieszczęśliwie wpadła do bramki Austriaków. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Francji.

W drugiej połowie rezultat na tablicy wyników się nie zmienił. Reprezentacja Francji miała kilka okazji, aby podwyższyć wynik, lecz m.in. Kylian Mbappe fatalnie spudłował z bliskiej odległości. Francuski gwiazdor, będąc sam na sam z bramkarzem, oddał strzał w polu karnym z okolic 13 metrów od bramki. Futbolówka po jego uderzeniu minęła jednak słupek w bezpiecznej odległości.

Reprezentacja Francji po zwycięstwie z Austrią zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy D. Na pierwszej pozycji plasuje się Holandia, która wygrała (2:1) z Polską. Podopieczni Didera Deschampsa w następnym spotkaniu zmierzą się z kadrą Oranje.

Komentarze