Rewelacja Euro 2024 odpada z turnieju! Anglia przepchnęła awans do półfinału [WIDEO]

Ćwierćfinałowe spotkanie Anglia - Szwajcaria po 120. minutach nie przyniosło rozstrzygnięcia i zakończyło się wynikiem (1:1). O losach awansu zdecydowała seria rzutów karnych, którą wygrała Anglia.

Granit Xhaka i Jude Bellingham
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Granit Xhaka i Jude Bellingham

Karne wyłoniły trzeciego półfinalistę Euro 2024, Anglia może świętować

Reprezentacja Anglii w ćwierćfinale Euro 2024 mierzyła się ze Szwajcarią o prawo gry w półfinale turnieju. Podopieczni Garetha Southgate ponownie nie byli w stanie rozstrzygnąć meczu w regulaminowym czasie. Zwycięzcy nie wyłoniła również dogrywka. Ostatecznie po konkursie rzutów karnych z awansu cieszyć się mogli Synowie Albionu.

POLECAMY TAKŻE

Od początku mecz stał na wyrównanym poziomie. Żadna ze stron nie miała widocznej przewagi w postaci szans stwarzanych pod bramką rywala. Już w pierwszych minutach podopieczni Murata Yakina dali popis w grze pod wysokim pressingiem. Helweci perfekcyjnie wyszli spod nacisku rywala, przenosząc futbolówkę spod własnej bramki w pole karne rywala.

O pierwszej połowie najwięcej mówi fakt, że ani Anglia, ani Szwajcaria nie oddali celnego strzału na bramkę rywala. Mimo wielu prób i wykreowaniu pięciu okazji bramkowych przez Synów Albionu żadna z nich nie zakończyła się uderzeniem w światło bramki. Walka głównie toczyła się w centralnej części boiska, gdzie piłkarze tacy jak Jude Bellingham mogli popisać się umiejętnościami technicznymi.

W drugiej połowie rywalizacja na stadionie w Dusseldorfie rozkręciła się dopiero w ostatnim kwadransie meczu. Breel Embolo w 75. minucie gry wpisał się na listę strzelców, wprowadzając cały kraj w stan euforii. Napastnik wykorzystał fakt, że futbolówka dotarła pod jego nogi i skierował ją do prawie pustej bramki.

Pięć minut później do głosu doszli podopieczni Garetha Southgate’a. Bukayo Saka niespodziewanie zdecydował się na strzał z dystansu, a uderzenie z lewej nogi wpadło do bramki blisko prawego słupka Yanna Sommera. Warto odnotować, że gol piłkarza Arsenalu to również pierwszy celny strzał w wykonaniu angielskiego zespołu w tym spotkaniu.

Więcej bramek w drugiej połowie kibice na Merkur Spiel Arena nie oglądali. Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem (1:1) i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W dogrywce już na samym początku prowadzenie Anglikom mógł dać Declan Rice, lecz jego groźny strzał wybronił Yann Sommer. Swoje okazje pod koniec dogrywki miała również Szwajcaria, lecz na posterunku był Jordan Pickford.

Wynik po dodatkowych trzydziestu minutach nie uległ zmianie, a przed Anglią i Szwajcarią był konkurs jedenastek. W nim precyzyjniejsi byli zawodnicy z Anglii, którzy wyszarpali awans do półfinału.

Komentarze