Reprezentacja Francji lepsza od Portugalii
W drugim piątkowym ćwierćfinale EURO 2024 zmierzyły się ze sobą reprezentacje Portugalii oraz Francji. Mistrzowie Europy z 2016 roku przystępowali do dzisiejszej rywalizacji po wyeliminowaniu w 1/8 finału dopiero po rzutach karnych Słowenię (3:0). „Trójkolorowi” natomiast w poprzedniej fazie turnieju okazała się lepsi od Belgów (1:0).
Pierwsza odsłona rywalizacji w Hamburgu nie przyniosła wielu emocji, a także przede wszystkim goli. Zarówno Portugalczycy jak i Francuzi specjalnie nie ryzykowali przeprowadzania ataku większą liczbą zawodników. Po stronie drużyny Roberto Martineza błyszczał głównie Rafael Leao, który raz po raz przeprowadzał niezwykle groźne indywidualne akcje. Z kolei po stronie „Trójkolorowych” warto wyróżnić Williama Salibę, który był nieomylny w swojej boiskowej roli.
W drugiej połowie nic nie wskazywało, że mecz będzie bardziej widowiskowy. Ale po 60. minucie wreszcie drużyny zerwały się do ataku. Najpierw wyśmienitą okazję bramkową zmarnował Vitinha, a chwilę później Randal Kolo Muani nie wykorzystał akcji, będąc sam na sam z Diogo Costą. W dalszej części regulaminowego czasu częściej do głosu dochodzili podopieczni Didera Deschampesa, ale finalnie Diogo Costa nie był zmuszony do wielkiej pracy. Regulaminowy czas gry zakończył się bezbramkowym remisem.
Dogrywka przyniosła sporo emocji. W pierwszej części swoje okazje bramkowe mieli Portugalczycy. Jednak zarówno Cristiano Ronaldo jak i Rafael Leao nie znaleźli drogi do bramki. Druga połowa czasu dodatkowego przyniosła świetną indywidualną akcję Ousmane Dembele, ale finalnie remis pozostał na tablicy wyników, co skutkowało serią jedenastek.
W rzutach karnych lepsi okazali się Francuzi, którzy z 11. metra byli nieomylni. W portugalskim zespole zawiódł Joao Felix, który w trzeciej serii uderzył w słupek. Tym samym “Trójkolorowi” zameldowali się w półfinale EURO 2024, gdzie czeka na nich reprezentacja Hiszpanii.
Sprawdź także: Wybrano zawodnika meczu Hiszpania – Niemcy. To on był najlepszy
Komentarze