Kryszałowicz skomentował nadchodzące mecze Polski na Euro 2024
Reprezentacja Polski zmagania na Euro 2024 rozpocznie od starcia z Holandią, które odbędzie się w najbliższą niedzielę (16 marca). Natomiast w meczu 2. kolejki Biało-czerwoni zmierzą się z Austrią. Naturalnym wydaje się fakt, że znacznie trudniej zapowiada się pierwsze starcie z Oranje, ale innego zdania jest Paweł Kryszałowicz.
– Paradoksalnie mecz z Holandią może być dla nas łatwiejszy niż potyczka z Austrią. Chodzi mi o to, że Austria zapewne nie będzie grała z nami otwartego futbolu i nie rzuci się na nas. Nasza drużyna narodowa lubi grać z kontry. Odpowiada nam, gdy rywal prowadzi grę, czy nawet jak przeważa. Najważniejsze jest, żeby nie przegrać pierwszego meczu. Po porażce w premierowym spotkaniu nastroje i morale w zespole zawsze są bardzo słabe. Wierzę jednak, że nasza reprezentacja jest w stanie osiągnąć pozytywny wynik – stwierdził były reprezentant w rozmowie z “TVP Sport”.
W meczu z Holandią zabraknie Roberta Lewandowskiego, który doznał kontuzji w towarzyskim spotkaniu z Turcją. Kapitana nasze kadry zabraknie w pierwszym starciu Euro 2024 i nie jest pewne, czy zdąży wrócić na kolejny pojedynek z Austrią, choć są na to spore nadzieje, o czym mówił między innymi Michał Probierz. To ogromne osłabienie reprezentacji Polski, która musi sobie teraz radzić bez najważniejszego ogniwa. Mimo to Paweł Kryszałowicz uważa, że selekcjoner nie zdecyduje się na zmianę sposobu gry.
– Nie ma już czasu na kombinowanie. Trener zdaje sobie sprawę w jakim ustawieniu reprezentacja wygląda najlepiej i nie będzie niczego zmieniał za pięć dwunasta. Nie ma już miejsca na wprowadzanie nowych schematów. Zespół działa w oparciu o pewne automatyzmy, które zostały wypracowane przy Probierzu, dlatego błędem byłoby przeformatowanie systemu gry – uważa.
Zobacz również: Wichniarek nie ma wątpliwości. Spodziewa się dobrego meczu Polski z Holandią
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
Komentarze