Marciniak za dwa mecze na Euro 2024 zarobił 15 tys. euro
Szymon Marciniak to jedyny polski arbiter, który ma okazję sędziować mecze na Euro 2024. Podczas dotychczasowych zmagań w turnieju UEFA wyznaczyła pochodzącego z Płocka sędziego do prowadzenia dwóch spotkań. 43-latek był rozjemcą rywalizacji Belgii z Rumunią w fazie grupowej oraz Szwajcarii z Włochami w 1/8 finału. W obydwóch przypadkach Polak zebrał dobre recenzje za swój występ.
Niemiecki portal “Stuttgarter Zeitung” wyliczył, ile Szymon Marciniak zarobił na Euro 2024. Według wyliczeń dziennikarza Michaela Boscha na konto arbitra wpłynęła do tej pory kwota 15 tys. euro. Na powyższą sumę składa się 5 tys. euro za mecz w fazie grupowej oraz 10 tys. euro za spotkanie w fazie pucharowej. UEFA przed startem decydującej fazy turnieju podwoiła stawki dla arbitrów.
Wiele wskazuje na to, że to nie koniec udziału Marciniaka w mistrzostwach Starego Kontynentu. Według ekspertów jeden z najlepszych arbitrów na świecie ma zostać wyznaczony jeszcze do dwóch spotkań. Wynika z tego, że zarobki 43-latka mogą być jeszcze większe. Polak może zostać oddelegowany do poprowadzenia jednego z ćwierćfinałów, a następnie jednego z dwóch półfinałów. Istnieje też prawdopodobieństwo, że Marciniak może otrzymać zaszczyt prowadzenia finałowego meczu Euro 2024 w Berlinie.
Marciniakowi podczas pracy na Euro 2024 pomaga dwóch stałych asystentów. Na liniach bocznych wspomagają go Tomasz Listkiewicz oraz Adam Kupsik. Polski akcent wśród sędziów to również obecność na turnieju Bartosza Frankowskiego oraz Tomasza Kwiatkowskiego. Obaj arbitrzy odpowiadają za obsługę systemu VAR.
Komentarze