Niemcy – Dania: dramat Andersena
W pierwszej połowie meczu Niemcy – Dania nie zabrakło emocji. W 4. minucie Nico Schlotterbeck zdobył bramkę dla gospodarzy, ale po analizie VAR sędzia anulował to trafienie. Pół godziny później arbiter został zmuszony do przerwania spotkania z powodu fatalnych warunków atmosferycznych.
Tuż po zmianie stron ekipa Kaspera Hjulmanda wyszła na prowadzenie, jednak radość Joachima Andersena nie trwała zbyt długo. Michael Oliver nie wskazał na środek – podczas konstruowania akcji jeden z piłkarzy Duńczyków znalazł się na spalonym.
Niedługo później Andersen zagrywał futbolówkę ręką i sędzia musiał wskazać na 11. metr. Rzut karny precyzyjnym strzałem przy słupku wykorzystał Kai Havertz.
W 59. minucie Havertz po efektownym rajdzie znalazł się w sytuacji sam na sam ze Schmeichelem, ale w dogodnej okazji przymierzył obok słupka i nie podwyższył prowadzenia reprezentacji Niemiec.
Komentarze