UEFA przeprowadzi śledztwo ws. naruszenia zasad przez Bellinghama
Reprezentacja Anglii w niedzielę rywalizowała ze Słowacją w 1/8 finału Mistrzostw Europy 2024. Synowie Albionu jeszcze w doliczonym czasie gry znajdowali się za burtą turnieju, lecz wszystko zmieniło się za sprawą trafienia Jude’a Bellinghama. Pomocnik Realu Madryt w piątej minucie dodatkowego czasu wyrównał wynik meczu i doprowadził do dogrywki. Tam podopieczni Garetha Southgate’a przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie angielska drużyna wygrała (2:1) i awansowała do ćwierćfinału.
Przedstawicielom UEFA, którzy zajmowali miejsce na trybunach, nie spodobał się jednak gest angielskiej gwiazdy. Jude Bellingham podczas celebracji gola wykonał obsceniczny gest, który jak się okazuje, może go srogo kosztować. Matt Law poinformował, że UEFA zdecydowała się rozpocząć dochodzenie dyscyplinarne ws. naruszenia podstawowych zasad przyzwoitego zachowania przez Anglika. Jak zaznaczył dziennikarz, szczegółowe informacje w tej sprawie zostaną ujawnione w odpowiednim czasie.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
Bellingham po meczu postanowił się odnieść do całego zajścia. 20-latek zaznaczył, że była to forma żartu, skierowana do znajomych, którzy zasiadali na trybunach stadionu w Gelsenkirchen.
Reprezentant Anglii do tej pory na Euro 2024 wystąpił w czterech meczach, w których zdobył dwie bramki. Na murawie przebywał przez 372 minuty. W ćwierćfinale Synowie Albionu zmierzą się ze Szwajcarią, a mecz odbędzie się w sobotę (6 lipca).
Komentarze