Znamy powód problemów technicznych na Stadionie Śląskim

Reprezentacja Polski
Obserwuj nas w
Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Reprezentacja Polski

Podczas wtorkowego spotkania Polska – Szwecja doszło do dość niecodziennych scen. W pierwszej części gry zgasła część lamp oświetlających boiskowe zmagania. Dziś sytuację tą tłumaczył dyrektor Stadionu Śląskiego w Chorzowie.

  • W pierwszej połowie meczu Polska – Szwecja przygasły światła na Stadionie Śląskim w Chorzowie
  • Zdarzenie wyjaśnił dyrektor obiektu
  • Przyczyną były warunki atmosferyczne

Obfite opady deszczu przyczyną awarii na Stadionie Śląskim

W pierwszej połowie barażowego starcia na Stadionie Śląskim zgasło światło. Bardzo szybko na to zdarzenie zareagował arbiter główny tego meczu Daniele Orsato, który zdecydował się przerwać grę. Na szczęście po krótkiej rozmowie z kapitanami obu drużyn Włoch nakazał kontynuowanie spotkania Polaków ze Szwedami. Na szczęście przerwa nie trwała zbyt długo.

– Serce mi stanęło, gdy na moment część świateł przygasło. Sędzia pozwolił jednak grać dalej, a po zmianie stron wszystko wróciło do normy. Nasz stadion jest skonstruowany w taki sposób, że oświetlenie jest przypisane do kilku rozdzielni, dlatego nie spowodowało to większej awarii. Powodem tego były warunki atmosferyczne panujące przed oraz w pierwszej części meczu. System monitoringu jednak szybko wskazał przyczynę problemu, a nasi pracownicy mogli dokonać naprawy – powiedział dyrektor Stadionu Śląskiego w Chorzowie z rozmowie z Polską Agencją Prasową.

– Z perspektywy organizatora wolałbym, żeby taka sytuacja nigdy się nie wydarzyła. Jeśli jednak to pomogło naszej kadrze, a po krótkiej przerwie gra naszej kadry się poprawiła to niech będzie, że los nam sprzyjał – zakończył.

Polacy po nie najlepszej pierwszej połowie ostatecznie pokonali Szwedów 2:0 po bramkach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego.

Zobacz również: Adam Nawałka dumny po triumfie Polaków

Komentarze