Reprezentacja Polski rozpoczęła we wtorek zgrupowanie przed meczami eliminacji mistrzostw świata z San Marino i Albanią. Biało-Czerwoni, aby myśleć o awansie na przyszłoroczny mundial muszą celować w zdobycie kompletu sześciu punktów. We wtorek z dziennikarzami spotkał się kapitan zespołu Robert Lewandowski, który był pytany o zbliżające się mecze, ale nie tylko.
- We wtorek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami eliminacji mistrzostw świata z San Marino i Albanią
- Na wtorkowej konferencji prasowej pojawił się kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski
- Lewandowski odpowiadał na pytania nie tylko na temat zbliżających się spotkań, ale również na temat swoich szans na zdobycie Złotej Piłki
W trakcie konferencji prasowej Lewandowski przyznał, że nie rozmawiał jeszcze z selekcjonerem reprezentacji Polski Paulo Sousą na temat swoich występów w najbliższych spotkaniach. – Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat. Przed nami nie tylko rozmowa, ale także treningi. Nie było jeszcze czasu, ani okazji.
Koniec reprezentacyjnej kariery Fabiańskiego
– Wszyscy będziemy wspominać w samych superlatywach i pozytywnych aspektach. Jest osobą, która zawsze miała spokój, przez wiele lat siedział obok mnie w autokarze. Pod względem piłkarskim na boisku zawsze pokazywał to co ma najlepsze i wielokrotnie pomagał reprezentacji dobre i lepsze rezultaty. Każdy wie jaką jakość Łukasz prezentował i prezentuje. Na pewno będzie go brakowało. Doświadczenie, spokój i jego opanowanie było czuć w każdej chwili spędzonej z nim, nie tylko na boisku, ale także poza nim. Pewien kawałek historii się kończy. Z jednej strony zawsze jest to smutne i przykre, ale życie toczy się dalej. Mam nadzieję, że ten ostatni pożegnalny mecz będzie dla niego czymś szczególnym – powiedział Robert Lewandowski.
Wnioski po pierwszym meczu z Albanią
– Patrząc z perspektywy pierwszego meczu, to zespół Albanii dobrze wyglądać z piłką przy nodze, dobrze rozgrywał i przesuwał grając piątką z tyłu. My pozwalaliśmy za dużo naszemu przeciwnikowi. Z naszej strony jest dużo do poprawy. Ten pierwszy mecz jest jakby przygotowaniem do tego drugiego, ale jak popatrzymy na początek drugiej połowy w San Marino, nie można niczego zrobić lub wygrać meczu na 95%. Lepiej zagrać na 100%, w miarę szybko załatwić sprawę, a później kontrolować przebieg spotkania i myśleć o kolejnym. Pierwszy mecz Albanii z Węgrami może się dla całej grupy okazać kluczowym spotkaniem, ale my oczywiście musimy skupić się na sobie. Na tym jak zagrać lub co powinniśmy zrobić lepiej w porównaniu do pierwszego spotkania. Mamy oczywiście przewagę wyniku z tego pierwszego spotkania, ale wszystko będzie zależało od nas. Od tego jak pozwolimy Albanii grać w tym spotkaniu i na jaki poziom pozwolimy im wejść. Albania ma wielu zawodników, którzy potrafią grać, rozgrywać piłkę i mają doświadczenie na arenie międzynarodowej. Mamy wielu szacunek do nich, ale powinniśmy się skupić na naszej grze, aby nie pozwolić przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł – stwierdził napastnik reprezentacji Polski.
Partner w ataku
– Bez względu na to z którym chłopakiem będę grał, z każdym z nich można wygrywać i strzelać bramki. Będąc na boisku staram się wykorzystywać ich umiejętności i potencjał, aby drużyna na tym jak najbardziej korzystała – powiedział Lewandowski. – Krzysiek jest po kontuzji. Ja osobiście nie wiem ile trenował, ile był w reżimie treningowym na najwyższym poziomie. Zagrał oczywiście w ostatnim meczu, strzelił bramkę i to jest bardzo fajny znak, że jest formie. Innym aspektem jest fizyczność. Myślę, że tutaj trener ma dużo większą wiedzę. Wybór składu na pewno zawsze jest poparty analizą przeciwnika i w jakim pomyśle taktycznym chcemy grać. Każdy z nich prezentuje na tyle wysoką jakość, że każdy z nich sobie poradzi i z każdym z nich jesteśmy groźni – mówił Lewandowski.
Nieobecność Paulo Sousy na meczach w Polsce
– Nie mnie to oceniać. Nie wiem nawet, że taka dyskusja się rozpoczęła. Trener na pewno analizuje polską ligę na tyle, że wie na jakim meczu powinien się pojawić. W ostatnich latach często było tak, że dany piłkarz rozegrał 2-3 mecze, strzelił bramkę i wszyscy powoływali go do kadry. Żeby wejść na poziom międzynarodowy w polskiej ekstraklasie trzeba się moim zdaniem trochę bardziej wyróżnić niż zdobyciem trzech bramek czy rozegraniem pięciu dobrych spotkań. Ten poziom trzeba ustabilizować na dłuższą metę. Szczególnie jeżeli mówimy o zawodnikach, którzy chcą później wyjechać z ekstraklasy, chcą osiągnąć coś za granicą, to muszą mieć przynajmniej jeden sezon z dobrymi statystykami. Często młodzi zawodnicy są zbyt szybko chwaleni, zbyt szybko pchani na poziom, na który są nie do końca gotowi. Wszystko powinno przyjść z czasem. Zdaję sobie sprawę, że każdy młody zawodnik marzy o tym, by być tutaj, żeby reprezentować polskie barwy. Z drugiej strony, czy polska liga ma zawodników, którzy powinni grać w reprezentacji Polski? To od nich zależy. Jeżeli będą utrzymywali dobrą formę przez miesiące to każdy to dostrzeże i wtedy nie będzie rozmów czy dany zawodnik powinien być w reprezentacji, bo pewnie do niej trafi – powiedział Lewandowski.
Szanse na Złotą Piłkę
– Zdaję sobie sprawę, że każdy dobry występ w reprezentacji czy klubie, może gdzieś tą moją pozycję może wzmocnić w kontekście walki o Złotą Piłkę. Pytanie czy patrzymy też przez pryzmat 2020 roku, kiedy plebiscyt został odwołany, a także tego jak się prezentuję w 2021? Można wtedy zapytać czy mógłbym coś więcej osiągnąć indywidualnie i drużynowo, oczywiście poza turniejem reprezentacyjnym. Te dwa ostatnie lata nagród i trofeów było bardzo dużo. Na pewno jestem osobą, która może myśleć o Złotej Piłce, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało. Byłoby to wielkie wyróżnienie. Jest nim już sam fakt znalezienia się na liście z takimi wielkimi zawodnikami, w erze tych dwóch zawodników, którzy w ostatnich latach byli poza zasięgiem. To, że moje nazwisko przewija się wśród tych, które mogą zdobyć Złotą Piłkę napawa mnie wielką dumą i mobilizacją. Mam nadzieję, że większej polityki w tym wszystkim nie będzie i głosy będą na podstawie tego co dany zawodnik osiągnął w ostatnim sezonie, czy w ostatnich dwóch sezonach – zakończył.
Zobacz także: Robert Lewandowski stanowczo zdementował doniesienia z Niemiec
Komentarze