Kamil Glik wraz z Paulo Sousą wziął udział w konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Polski w ramach eliminacji mistrzostw świata. Wtorkowy pojedynek będzie kluczowy dla Biało-czerwonych, o czym przekonywał stoper Benevento. Wypowiedział się także na temat głośnej sprawy z meczu przeciwko Anglii z jego udziałem.
– Kamil Glik wziął udział w poniedziałkowej konferencji prasowej
– Wypowiedział się w jej trakcie zarówno na temat nadchodzącego meczu z Albanią, jak i niedawnego spotkania z Anglią
“Albania poczyniła duży postęp”
– Na pewno zdajemy sobie sprawę, że gramy z drużyną, która w ostatnich latach poczyniła spory postęp. Jak pan mówił, wielu ich zawodników występuje w Serie A, a więc na pewno mają wysoką jakość – powiedział Kamil Glik. – Indywidualnie nie chcę nikogo wyróżniać. Nastawialiśmy się na to i wiedzieliśmy, że Albańczycy świetnie bronią. Udało nam się zdobyć cztery bramki, ale nastawialiśmy się, że nie będzie nam łatwo kreować sytuacji. Myślę, że troszkę w środku pola brakowało nam doskoku, troszkę za dużo miejsca zostawialiśmy w pewnych fragmentach, co sprawiało nam największe problemy. Ale każdy mecz pisze swoją historię. Myślę, że zarówno my, jak i Albańczycy, oglądaliśmy wzajemnie swoje mecze, więc na pewno ich doświadczony trener, Reja, przygotował się taktycznie do najbliższego spotkania – dodał.
“Wynik z meczu w Warszawie chętnie bym powtórzył”
– Jeśli trener takie plany [dotyczące zaatakowania Albanii od początku meczu – przyp. PP] nakreśla, to pewnie i tak będzie. Natomiast ja ten wynik z Warszawy, mimo nie najlepszej gry, chętnie bym go powtórzył. Myślę, że w tym przypadku nikt o grę nie miałby pretensji, bo najważniejsze są trzy punkty. Na pewno będziemy próbować robić to, co mówił trener, ale pamiętajmy, że mecze mają swoje fazy. Może trzeba będzie poczekać i się wycofać momentami – uważa środkowy obrońca reprezentacji Polski.
“Dzieli nas jeden punkt. Tylko i aż”
– Jeśli chodzi o mnie, nie spinam się. Musimy gonić drugą pozycję, to tylko i aż jeden punkt. Jutrzejszy mecz musimy zakończyć pozytywnym wynikiem. Dla takich meczów też gra się w piłkę. Jest adrenalina i pozytywna presja, która mnie bardzo nakręca. Takie mecze dają dużą frajdę i pozwalają przeżyć pewne historie, momenty w reprezentacji, które się pamięta na długo. Mam nadzieję i będę robił wszystko, by wszyscy inni też podchodzili do meczu z pozytywnym nastawieniem. Mamy wielu zawodników doświadczonych, mających kilkadziesiąt spotkań w reprezentacji, więc jeśli chodzi o presję, może nam ona tylko pomóc – uważa Glik.
O swoim stanie zdrowotnym
– Miałem lekki problem od ostatnich meczów ligowych. Nie pracowałem z drużyną, tylko wtorek i środa, dopiero od czwartku jestem w treningu drużynowym. Problem został rozwiązany i zagaszony – uspokoił fanów Polak.
“Jestem pewien, że sprawa z meczu z Anglią zostanie umorzona”
– Może Kuba [Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN – przyp. PP] to uzupełni, bo bardziej związek zajmował się dokumentacją tego zdarzenia. Dla mnie ta historia skończyła się dzień czy dwa po meczu, bo wiem, że żadnego gestu rasistowskiego nie wykonałem nigdy z życiu. Ani po meczu, ani w trakcie spotkania z Anglią. Jeszcze nie ma oficjalnego komunikatu od FIFA czy UEFA, ale jestem przekonany, że sprawa zostanie umorzona, bo nie może być inaczej – wyznał ze spokojem zawodnik Benevento.
Jaki jest poziom trudności wtorkowego meczu?
– Trudno powiedzieć, może bardziej stopień ważności. I my, i Albańczycy zdajemy sobie sprawę, że zasługuje na ocenę osiem czy dziewięć. Musimy zdobyć pozytywny wynik, a rywale wiedzą, że wygrywając z nami, zamykają sprawę drugiego miejsca – powiedział krótko 33-latek.
“W pierwszym meczu sfaulowałem Manaja w polu karnym”
– Powiedziałem od razu po meczu, że to był rzut karny i nie uciekam od zakłamywania rzeczywistości. Ale na to, jaką decyzję podejmuje sędzia czy sędzia na VAR-ze, nie mam wpływu. Było to jednak zagranie, które powinno zostać odgwizdane – przyznał stoper reprezentacji Polski.
Początek pojedynku w Albanii zaplanowany jest na wtorek o godzinie 20:45.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze