Luis Enrique przyznał, że w przypadku “katastrofy” w wykonaniu reprezentacji Hiszpanii na mundialu, jest gotowy odejść ze stanowiska selekcjonera. Trener pełni tę funkcję – z półroczną przerwą – od lipca 2018 roku.
- Luis Enrique prowadzi reprezentację Hiszpanii od 2018 roku, wyłączając półroczną przerwę spowodowaną żałobą po utracie córki
- Ostatnio trener poprowadził niedocenianą kadrę do półfinału mistrzostw Europy
- 51-latek przyznał, że w przypadku nieudanego w wykonaniu jego piłkarzy mundialu, jest gotowy odejść ze stanowiska
“Jeśli coś pójdzie nie tak na mundialu, odejdę bez problemu”
Luis Enrique prowadzi reprezentację Hiszpanii od 2018 roku, gdy zastąpił na tym stanowisku Fernando Hierro, który awaryjnie poprowadził La Roję podczas mundialu w Rosji. Były trener Barcelony wprowadził określone standardy do kadry na początku swej pracy, ale w marcu 2019 roku spotkała go tragedia. Zmarła jego córeczka, przez co przez pół roku zastępował go jego ówczesny asystent – Robert Moreno. Gdy Enrique dał znać, że jest gotów do powrotu, w atmosferze niewielkiego skandalu powrócił na stanowisko – nie bez niewybrednych komentarzy ze strony Moreno.
Od listopada 2019 roku Enrique nieprzerwanie pracuje z reprezentacją swego kraju. W tym okresie odniósł kilka istotnych sukcesów. Dotarł do finału Ligi Narodów, w którym La Roja musiała uznać wyższość Francji (1:2). Na ostatnich mistrzostwach Europy dotarł zaś aż do półfinału, gdzie po rzutach karnych Hiszpanie odpadli z późniejszymi triumfatorami z Włoch.
Mimo tego Enrique zdaje się mieć dość nieustannej presji ze strony hiszpańskich dziennikarzy. Ostatnio przyznał, że jest gotów opuścić stanowisko po nadchodzącym mundialu w Katarze.
– Obecnie czuję się jak w niebie. Mówię to teraz, żeby później nie słuchać krytyki. Jeżeli coś pójdzie nie tak podczas mistrzostw świata, odejdę i nie zrobię z tego żadnego problemu – powiedział 51-latek. Jego umowa prawdopodobnie obowiązuje do zakończenia turnieju, więc w najgorszym przypadku nie zostanie ona przedłużona.
Hiszpanie już oczekują na piątkowe losowanie grup. W eliminacjach La Roja była nie do powstrzymania. Zajęła pierwsze miejsce w grupie B, wyprzedzając Szwedów o cztery punkty.
Czytaj więcej: Laporta skomentował plotki o Haalandzie i Mbappe.
Komentarze