Damian Szymański w doliczonym czasie gry strzelił gola w meczu Polska-Anglia. Dzięki temu biało-czerwoni wywalczyli remis 1:1. Po spotkaniu pomocnik podzielił się swoimi wrażeniami.
- Polska zremisowała 1:1 z Anglią
- Gola na wagę punktu strzelił Damian Szymański
- Dla pomocnika biało-czerwonych trafienie to jest spełnieniem marzeń
Szymański spełnił marzenie
Reprezentacja Polski zasługuje na pochwały za mecz z Anglią w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2022. Biało-czerwoni wywalczyli remis 1:1, w czym pomógł gol w doliczonym czasie gry, którego autorem był dowołany na zgrupowanie Damian Szymański. Jakie to uczucie strzelić Anglikom?
– Niesamowite uczucie. Jestem szczęśliwy, nie wiem co powiedzieć. Cieszę się, że udało się strzelić bramkę w ostatnich minutach. Naprawdę jestem szczęśliwy. Marzenia się spełniają. Wcześniej borykałem się z kontuzjami, więc nie mogło mi się przydarzyć nic piękniejszego, niż strzelenie bramki z Anglią. To jest spełnienie marzeń – przyznał Szymański.
– Na pewno przeciwnik był wysokiej klasy. Zawodnicy, którzy grają w najlepszych klubach na świecie, ale daliśmy radę. Uważam, że byliśmy dobrzy w pierwszej połowie, jak i w drugiej. W drugiej połowie był troszkę słabszy moment, strzelili nam bramkę, ale mamy remis i cieszymy się z tego punktu – wyjaśnił pomocnik biało-czerwonych.
– Mecz z Anglią zdecydowanie nie należał do łatwych. Co było w nim najtrudniejsze? – Tempo meczu było wysokie, intensywne. Anglia ma zawodników w najlepszych klubach na świecie, ale my też mamy dobrych piłkarzy. Udowodniliśmy, że też jesteśmy dobrzy. W drugiej połowie zdarzył się niepotrzebny moment nerwowości. Wyciągnęliśmy z tego bramkę, dlatego się cieszymy – zakończył Szymański.
Czytaj także: El. MŚ: Polacy wyrwali remis z Anglią. Gol last minute na wagę punktu
Komentarze