Hitowe spotkanie eliminacji do mistrzostw świata pomiędzy Brazylią a Argentyną zostało przerwane. Na boisku pojawili się reprezentanci brazylijskiej agencji Anvisa (odpowiednik polskiego sanepidu) i zgłosili, że czworo zawodników gości nie może wziąć udziału w spotkaniu przez protokoły COVID-19. Spotkanie zawieszono, po czym przełożono na inny termin.
- Spotkanie Brazylii z Argentyną zostało przerwane w ósmej minucie
- Brazylijska agencja Anvisa zgłosiła, że czterech Argentyńczyków nie zostało dopuszczonych do gry
- Później przekazano, że w sprawie tychże graczy podano fałszywe dane, a celem Anvisy było ich zatrzymanie
- Ostatecznie mecz zawieszono; nie wiadomo, jakie będzie rozstrzygnięcie spotkania
Czterej Argentyńczycy złamali protokoły, spotkanie przerwane
Kuriozalnie rozpoczęło się spotkanie eliminacji do mistrzostw świata pomiędzy Brazylią a Argentyną. Po ośmiu minutach na boisko wbiegli pracownicy agencji Anvisa (odpowiednika polskiego sanepidu) i mecz przerwano.
Okazało się, że pojawili się, by zatrzymać czterech Argentyńczyków: Emiliano Martineza, Christiana Romero, Giovanniego Lo Celso oraz Emiliano Buendię. Trzej pierwsi wystąpili w wyjściowym składzie. Jak poinformowali dziennikarze TVP Sport, wszyscy ci zawodnicy zeznali, że w przeciągu ostatnich czternastu dni nie przebywali w Wielkiej Brytanii. Wszyscy są zawodnikami występującymi w Premier League, więc było to kłamstwo, mające zapobiec wymaganej kwarantannie.
– Po spotkaniu z władzami zdrowia oraz po zapoznaniu się z paszportami czterech zaangażowanych zawodników stwierdzono, że sportowcy nie przestrzegali zasady dotyczącej przyjazdu podróżnych na ziemię brazylijską. Przewiduje ją rozporządzenie nr 655 z 2011 roku. Stanowi ono, że zagraniczni podróżni, którzy przebywali w Wielkiej Brytanii, RPA, Irlandii Północnej lub Indiach w ciągu ostatnich czternastu dni, nie mogą wjechać do Brazylii – oświadczyli przedstawiciele agencji Anvisa.
Na te słowa natychmiast opowiedział prezydent Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej.
– To, co się dziś stało, jest niefortunne dla futbolu. Cztery osoby weszły na boisko, aby przerwać grę, a Conmebol poprosił graczy, aby udali się do szatni. Nie można tu mówić o żadnym kłamstwie. Istnieje bowiem prawodawstwo zdrowotne, wedle którego rozgrywane są wszystkie turnieje w Ameryce Południowej – uważa Claudio Tapia.
Ostatecznie po kilkudziesięciu minutach obie reprezentacje poinformowały o zawieszeniu i przełożeniu spotkania. Nie znamy jeszcze nowej daty rozegrania tego meczu.
Komentarze