Mecz Polska – Anglia rozpocznie się już o godzinie 20:45. W potyczce tej udziału nie weźmie kontuzjowany Bartosz Bereszyński, który wytłumaczył swoją absencję.
- Spotkanie Polska – Anglia rozpocznie się już niebawem
- W środowej potyczce nie wystąpi Bartosz Bereszyński
- Prawy obrońca biało-czerwonych opowiedział o swojej kontuzji, która uniemożliwiła mu występ
Bereszyńskiemu zabrakło czasu
Reprezentacja Polski wrześniowe zgrupowanie eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 zakończy w środę na PGE Narodowym. Rywalem biało-czerwonych o 20:45 będzie reprezentacja Anglii. Drużyna Paulo Sousy ustępuje najbliższemu przeciwnikowi w tabeli o pięć punktów. Szanse na bezpośredni awans do przyszłorocznego turnieju w Katarze są małe. Dla Polaków realnym celem są baraże, a punkt z Anglią przybliżyłby ich do zrealizowania tej misji.
W pojedynku z Anglią Paulo Sousa nie mógł liczyć na wielu zawodników. Absencje dotyczą głównie środka pola, ale są też braki w defensywie. Niedostępny jest bowiem Bartosz Bereszyński, który zmaga się z urazem przywodziciela. Z tego powodu zagrał tylko pół godziny przeciwko Albanii. Opuścił zaś cały mecz z San Marino. Prawy obrońca biało-czerwonych nie zagra także z Anglią. O swojej absencji opowiedział w wywiadzie dla TVP Sport.
– Czuję się dobrze, Kwestia kilkudziesięciu godzin i pewnie mógłbym wyjść na boisko. Podjęliśmy taką decyzję ze względu na to, żeby nie ryzykować pogłębienia kontuzji. Żeby z kilku dni nie zrobił się za chwilę miesiąc albo więcej. Z drugiej strony nie chciałem ponownie osłabiać drużyny, jakąś zmianą w pierwszej połowie. Z takim rywalem trzeba być gotowym na 100% – rzekł Bereszyński. – Nie ma sensu ryzykować. Wierzę dzisiaj w drużynę z wysokości trybun – dodał.
Czytaj także: Polska – Anglia: znamy składy na mecz. Są niespodzianki
Komentarze