Reprezentacja Anglii spełniła swój obowiązek i odniosła kolejne zwycięstwo w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Podopieczni Garetha Southgate’a pokonali 5:0 na wyjeździe Andorę.
Reprezentacja Anglii spełniła obowiązek
Anglicy do sobotniego spotkania przystępowali w roli murowanego faworyta do zwycięstwa. Pokonanie jednego z outsiderów grupy I było ich obowiązkiem. Ten spełnili bez większych problemów.
Pierwsza bramka na Estadi Nacional w Andorra la Vella padła w 19. minucie. Anglików na prowadzenie wyprowadził Ben Chilwell, który strzałem z kilku metrów wykorzystał dobre odegranie piłki przez Jadon Sancho. Pięć minut przed przerwą na 2:0 podwyższył Bukayo Saka, który pokonał bramkarza rywali mocnym strzałem z prawej strony pola karnego. Asystę na swoje konto w tej sytuacji zapisał Phil Foden.
Kolejne bramki padły po przerwie. W 59. minucie trzeciego gola zdobył Tammy Abraham, który skierował piłkę do siatki po dobrym dośrodkowaniu Sancho z lewego skrzydła. Dwadzieścia minut później na listę strzelców wpisał się także James Ward-Prowse, który na raty wykorzystał rzut karny.
Wynik sobotniego spotkania ustalony został w 86. minucie. Do siatki kopciuszka z Andory trafił Jacka Grealish, a w roli asystenta wystąpił… bramkarz Sam Johnstone.
Kolejne spotkanie reprezentacja Anglii w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu rozegra w najbliższy wtorek. Na londyńskim Wembley podejmować będzie Węgry.
Komentarze