W sobotni wieczór na Estadi Nacional ma zostać rozegrane spotkanie eliminacji mistrzostw świata Andora – Anglia. Tymczasem w piątkowe popołudnie na obiekcie wybuchł pożar, co sprawiło, że organizacja spotkania stanęła pod znakiem zapytania.
- Reprezentacja Anglii w sobotni wieczór miała zmierzy się w meczu eliminacji mistrzostw świata z Andorą
- Na stadionie na którym miał się odbyć mecz w piątek wybuchł pożar, który doprowadził do dużych uszkodzeń
- Na razie nie wiadomo, czy rozegranie meczu Andora – Anglia będzie możliwe
Ogień na stadionie w Andorze
Pożar pojawił się podczas transmisji na żywo korespondencji dziennikarza Sky Sports News Roba Dorsetta. Zanim został opanowany przez strażaków błyskawicznie strawił miejsce, w którym umiejscowiony był między innymi ekran do analizy VAR. To jednak niejedyne uszkodzenia.
– Widziałem tam kilka znaczących uszkodzeń trybun. Także plastikowe konstrukcje, na których mieli znaleźć się Anglicy. Prawdę mówiąc, wyglądało na to, że część konstrukcji stopiła się z powodu intensywności płomieni – powiedział Rob Dorsett.
– Po tej stronie stadionu panował intensywny upał i gdy opuszczaliśmy stadion widziałem uszkodzoną murawę. Uszkodzenie to będzie musiało zostać ocenione przez oficjeli, zanim zdecydują, czy gra na tym boisku jest bezpieczna i właściwa. Na tym etapie jest jeszcze wiele pytań o to, co się stało, dlaczego tak się stało i jaki będzie miało to wpływ na jutrzejszy mecz – dodał korespondent Sky Sports News.
Sobotnie spotkanie Andora – Anglia zaplanowane było na godzinę 20:45.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze