Robert Lewandowski przyznał, że zdobycie trzech punktów we wtorkowym meczu z Albanią było najważniejsze dla Biało-Czerwonych, ale jednocześnie przyznał, że reprezentacja Polski mogła zagrać nieco lepiej w ofensywie.
- Skromnym zwycięstwem 1:0 reprezentacji Polski zakończyło się wtorkowe spotkanie eliminacji mistrzostw świata z Albanią
- Biało-Czerwoni po tym meczu zajmują drugie miejsce w tabeli grupy I tracąc trzy punkty do Anglii
- Robert Lewandowski apeluje jednak, aby drużyna pozostała skupiona na sobie i walce o kolejne punkty w dwóch ostatnich meczach
Lewandowski: kontrola i niedosyt
– Strzeliliśmy jedną bramkę. Spotkanie mieliśmy raczej pod kontrolą. Można powiedzieć, że był pewien minimalizm z naszej strony, ale zadanie wykonaliśmy. Zdobyliśmy trzy punkty – powiedział Robert Lewandowski w wywiadzie udzielonym TVP Sport.
– Mieliśmy kontrolę w środku pola, ale gdzieś od 30 metra mało nas było pod bramką przeciwnika. Zawsze było podwajanie, mało miejsce, dwóch-trzech zawodników blisko. Widzieliśmy jaka jest ranga tego meczu i trzy punkty były najważniejsze – kontynuował.
Po zdobyciu bramki spotkanie zostało przerwane na kilkanaście minut z powodu skandalicznego zachowania kibiców reprezentacji Anglii. – To był moment, kiedy sędzia zastanawiał się czy przerwać mecz. Już wcześniej chyba upominał kapitana czy zawodników drużyny przeciwnej, że jeżeli taka sytuacja się powtórzy to będzie zmuszony przerwać mecz. I faktycznie po strzelonej bramce butelki poleciały w naszym kierunku. Było trochę niebezpiecznie, ale wróciliśmy do gry i dokończyliśmy to spotkanie – powiedział Lewandowski. – Wiedzieliśmy, że sędzia raczej nie zakończy tego spotkania i wrócimy do gry. Tym bardziej, że strzeliliśmy bramkę i tak naprawdę do dokończenia tego spotkania pozostało 13-14 minut. Dla sędziego na pewno była to ciężka decyzja – dodał.
Kapitan Biało-Czerwonych mówił również o ważnej roli rezerwowych w polskim zespole: – Wielokrotnie już zawodnicy, którzy wchodzili z ławki nam pomagali wygrywać mecze. To również jest bardzo ważne w naszym zespole, że osoba, która nie zagra w pierwszej jedenastce może wejść i odwrócić losy spotkania. Dzisiaj tak było. Świetne dośrodkowanie Mateusza, świetne wykończenie Świderskiego. Na pewno w ofensywie mogliśmy zrobić więcej i spróbować stworzyć sytuacje po których można byłoby strzelić jeszcze jedną lub dwie bramki.
Na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy I i traci trzy punkty do prowadzącej Anglii. Czy drużyna Paulo Sousy ma szanse awansować na mundial z pierwszego miejsca? – Myślę, że Anglicy nie mają jak gubić punktów. Skupmy się najpierw na własnej robocie, na naszych dwóch meczach. Chcemy zdobyć sześć punktów i zobaczymy co nam to da – odpowiedział Lewandowski.
Zobacz także: Reprezentacja Polski wiceliderem grupy I. Kiedy baraże do MŚ?
Komentarze