- W czwartek reprezentacja Polski rozegra bardzo ważne spotkanie z Wyspami Owczymi
- Na konferencji w środę pojawił się selekcjoner Michał Probierz
- Trener przyznał, że możliwy jest debiut w pierwszym składzie Biało-czerwonych
“Przesądy są oznaką słabości”
Żaden z selekcjonerów reprezentacji Polski w XXI wieku nie wygrał debiutu na wyjeździe.
– Nie jestem przesądny. Uważam, że przesądy są oznaką słabości. Wszystko, co robię, to przygotowuję zespół odpowiednio do spotkania. Tak jest i w przypadku Wysp Owczych – uważa Michał Probierz. Co zatem było najważniejsze przed najbliższym spotkaniem? – Najważniejsza była dla nas kwestia regeneracji zawodników. Wiemy, że większość z nich grało bardzo dużo spotkań. Dlatego w poniedziałek mogę pogratulować graczom, że wyszli na trening. Nie szukali usprawiedliwień, że są zmęczeni. Wczoraj mogliśmy trochę oswoić się z piłką i pogadać na tematy, w jaki sposób chcemy grać. Ale prawdziwy pierwszy trening mamy dzisiaj. Chcemy zaznajomić się z boiskiem. Najważniejsza jest dla nas kwestia nastawienia. Nie ma, co mówić o wietrze, pogodzie i deszczu. Trzeba wyjść na boisko, wiedzieć, co się chce, narzucić swój styl grania. Wiemy, że Wyspy Owcze u siebie są groźne. Znają boisko i warunki. Wiedzą, że nie ma Roberta Lewandowskiego, to zupełnie inny zespół. Ale też wierzę w to, że zespół będzie dążył do zwycięstwa i grał agresywnie – dodał.
“Są jakieś drobne urazy, ale nikt nie zgłaszał niczego poważnego”
– Nie myślimy o innych meczach. Nie będą miały znaczenia, jeśli ten nie będzie wygrany. Najważniejsze jest wygrywanie krok po kroku. W dzisiejszym treningu wszyscy zawodnicy wezmą udział. Jakieś tam drobne urazy są, ale to ocenimy po treningu – uważa nowy selekcjoner. – Dużo można mówić w piłce, a potem to wszystko weryfikuje 105 metrów na 68. Chcemy grać w piłkę, za wszelką cenę utrzymywać się w niej i zdobywać bramki. No i bronić dobrze. Jeden z moich byłych prezesów zawsze mówi, że najważniejsze jest bronić szczelnie i strzelać celnie. Nikt nie wymyślił jeszcze nic prostszego. Na razie śpię spokojnie. To dla mnie na pewno ważne spotkanie. Mam nadzieję, że prezes Filipiak wyjdzie z tego spotkania, które toczy z życiem pozytywnie. Trzymam za niego mocno kciuki. Też mnie wspierał w różnych momentach. Te emocje są raczej w relacjach ludzkich, a nie w piłce. Chcę wpoić piłkarzom, że od pierwszej minuty mamy być agresywni – dodał, w kontekście planu na najbliższy mecz.
Czy Michał Probierz ma przewagę jako nowy selekcjoner?
– Długofalowa praca jest znacznie łatwiejsza. Poznaje się zawodników, wiadomo, na co można liczyć. To jest też trochę gra psychologiczna i spuszczenie presji na przeciwnika. Co do jedenastki, jest grupa zawodników, która na pewno się nie zmieni, tworzy trzon tego zespołu. On musi wprowadzić nowe standardy, które od razu będą obowiązywały. Oni mają wprowadzić nowych zawodników, żeby nikt nie bał się piłki – odpowiedział na pytanie Przemysława Langera z Goal.pl selekcjoner Biało-czerwonych. Wykazał się też odpowiednią analizą najbliższych rywali. – Jak mecze pokazały, Wyspy Owcze grają u siebie inaczej, szukają pressingu. Wierzę w to, że przez to, jak przygotowujemy zawodników i przez wybory personalne, zawodnicy rozegrają dobrze to spotkanie. Musimy wykorzystać elementy typu walkę jeden na jeden, wierzę, że to wprowadzimy i to wpłynie na wynik spotkania – dodał.
“Brak Roberta? Wytrzymamy presję”
Reprezentacja Polski rzadko musi radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego. Tym razem będzie musiała.
– Wytrzymamy presję. Brak Roberta jest nieukrywalny. Strzelił dwie bramki z Wyspami Owczymi, ciągle był liderem zespołu. Taka jest piłka, trzeba sobie radzić. Mało było sytuacji, gdy reprezentacja grała bez Roberta. To będzie odpowiedź na to, jak to się zmienia. Będziemy mądrzejsi po pierwszych minutach spotkania – wyznał szkoleniowiec. Ponadto podgrzał atmosferę w kontekście decyzji personalnych: – Jest szansa na debiutanta w pierwszej jedenastce.
Zobacz też: Cash przekonuje na konferencji. “Mamy plan na to spotkanie”.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze