Mocne słowa Peszki o Santosie. “Rozmawiałem z piłkarzami reprezentacji”

Sławomir Peszko był gościem poniedziałkowego programu Przeglądu Sportowego "Misja Futbol". Były reprezentant Polski pochwalił zwolnienie Fernando Santosa i ujawnił, jak ostatnie tygodnie wyglądały od strony kadrowiczów.

Sławomir Peszko
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Sławomir Peszko
  • Nie milknie echo zwolnienia Fernando Santosa
  • Był to temat przewodni poniedziałkowego programu Przeglądu Sportowego “Misja Futbol”
  • Sławomir Peszko w mocnych słowach opowiedział, jak wyglądały ostatnie tygodnie z perspektywy kadrowiczów

“Mielcarski nie został dopuszczony”

Gościem poniedziałkowego programu Przeglądu Sportowego “Misja futbol” był Sławomir Peszko. Tematem przewodnim rozmowy było zwolnienie Fernando Santosa.

Oczywiście, że się z tym zgadzam. Ta dymisja jest jak najbardziej rozsądna .To trener decyduje nie tylko o taktyce, ale o tym, jak zmotywuje zespół, czyli jak grać, dlaczego grać i po co grać. To wszystko idzie od trenera – uważa były reprezentant Polski. Jako świetny kolega wielu obecnych kadrowiczów, 38-latek wyjawił, jak wyglądały ostatnie tygodnie od środka. – Rozmawiałem z piłkarzami. Oni odnosili wrażenie, że problemem nie była komunikacja, że Santos nie wie, jak im powiedzieć, co robić, nie dlatego, że jest Portugalczykiem, tylko dlatego, że Santos nie wiedział, co zawodnicy do siebie mówią. Czy podpowiedzi Bednarka, czy Lewandowskiego były trafne, on tego nie wiedział. Myślę, że tu rola Grześka Mielcarskiego powinna być większa. On nie był jednak dopuszczony – stwierdził popularny “Peszkin”.

Atmosfera w kadrze zepsuta jeszcze przed aferą premiową.

Peszko stwierdził też, że atmosfera w szatni reprezentacji Polski była zła jeszcze przed słynną aferą premiową.

Przyjęło się w kadrze, że kto przyjeżdża z Juventusu czy z ligi angielskiej, to ma więcej do powiedzenia, od tych zawodników z mniejszych klubów albo z mniejszym statusem. Wysokie ego piłkarzy i ich walka z dziennikarzami nie jest nikomu potrzebna – przekonuje 38-latek. – Nie może być tak, że połowa kadry by chciała sobie wrzucić zdjęcia z “Lewym” i opublikować, że są na reprezentacji. Oni powinni też uderzyć pięścią w stół i grać odważnie — dodał.

Kto zostanie nowym selekcjonerem według 44-krotnego reprezentanta Polski?

Postawiłbym na Probierza – uważa Peszko. Swoje zdanie uzasadnił tym, że Marek Papszun potrzebuje dłuższych przygotowań, aby zbudować sztab i swoją reprezentację, a sytuację w eliminacjach trzeba ratować tu i teraz.

Czytaj więcej: Niespodziewana wizyta Ibry u byłych kolegów. Szykuje się do nowej roli?

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze